~żz napisał(a): Co wyrzucają? Bo nie rozumiem, o co ci chodzi.
Ja gdybym pracował w firmie cywilnej i przyszedłby dyrektor i powiedział, że maksymalnie mogę pracować w zakładzie do 12 lat i mam wybór albo zostajesz i czekam albo się na to godzę to, co bym się zastanowił i w jedną stronę albo w drugą. A w wojsku? Byle do 1530 i pościemniać na garażu i w d-pie mieć wszystko, ale jak chodzi o kasę i 12 lat to najbardziej krzyczą ci, co najmniej lub nic nie robią. Dobrze, że tak jest, bo siedzą ci szeregowi nieroby jedne i tylko kasę biorą, nawet, co niektórzy mają tylko gimnazjum skończone a płaczą, że na szkolę nikt ich nie chce wysłać.
Niech przyjmują młodych, chętnych coś jeszcze robić.
a ci co chcą coś zrobić to są blokowani przez czerwone knigi ;(