Motocyklista ranny po zderzeniu z samochodem

Do groźnego wypadku doszło w sobotę około godziny 18.00.

Motocyklista ranny po zderzeniu z samochodem (fot. Bolec.Info)

Kierujący samochodem marki audi wyjeżdżając z ulicy Dolne Młyny na obwodnicę przy wiadukcie wymusił pierwszeństwo. Motocyklista jadący obwodnicą w kierunku wiaduktu uderzył w samochód, który zajechał mu drogę. W wyniku wypadku ranny został kierujący motocyklem - został odewieziony do bolesławieckiego szpitala.

Droga nr 94 na 46km kilometrze będzie zablokowana przez co najmniej dwie godziny. Nie jest możliwy wjazd na obwodnice na skrzyżowaniu z ulicą Dolne Młyny.

Motocyklista ranny po zderzeniu z samochodem

~ niezalogowany
20 sierpnia 2016r. o 22:17

grzess napisał(a): Był na głównej i jego prawo jechać a , że gościu wymusił to jego zmartwienie.Motocyklista kontra samochód to jak maluch z czołgiem. Motocykle są wszędzie.Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

"Był na głównej i jego prawo jechać" max do 50 km/h.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~MrWhite niezalogowany
21 sierpnia 2016r. o 3:31

Kierowca osobówki może ich nie zauważyć bo dawcy jeżdżą bardzo ostro. Mam kilku znajomych motocyklistów :P większość połamana jest.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~ niezalogowany
21 sierpnia 2016r. o 9:43

~ napisał(a): Od kilku lat obserwuję wzrastającą agresję na drodze. Kiedyś puknięcie się w głowę na widok czyjejś głupoty na drodze było małym sygnałem dla tej osoby. Teraz spotkałem się już z próbą rękoczynów na zwrócenie uwagi. Myślę, że jest społeczne zezwolenie na chamstwo i to jest skutek. Brak naszej reakcji powoduje tylko przesunięcie w czasie problemów. Z drugiej strony - leszcz za kierownicą to dalej leszcz.

Zgadzam się z Tobą. Agresja i chamstwo coraz większe, nie tylko na drogach. Poza tym coraz więcej po prostu głupich - i mammy mieszankę agresji z głupotą. Dosyć to niebezpieczna mieszanka, agresywny i głupi cham. A niestety coraz więcej takich. A policja na drogach nie robi nic, bo co najwyżej czasem z radarem staną i tyle.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~Damian niezalogowany
22 sierpnia 2016r. o 9:19

Nie twórzcie własnych sugesti typu może go nie zauwazyl bo no ostro jeżdżą. Każdy przypadek i sytuacja jest ròżna. W tym przypadku motocykl na glownej, predkosc do 50 km - fakty, więc po co komentarze z powietrza i wybielanie sprawcy, nie widzac zdarzenia. Komentarz ojca z zalorzonymi rekoma "dawcy organow" tez oklepany. Ciekawe czy jakby motocykl był tirem to by tez mial takie podejście zwazywszy na synalka ktory niedawno dostał prawko. Komentarz zbędny tym bardziej ze sprawca auta nawet sie nie zatrzymał bo wyjechał mu na środek jezdni (a wystarczyło ze malolat popatrzy w prawo). Powinien uwolnić się motocykliści ze jechał wolno bo mlody by juz sobie nie pojezdzil.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

~ niezalogowany
22 sierpnia 2016r. o 14:20

~ napisał(a):
~ napisał(a): Od kilku lat obserwuję wzrastającą agresję na drodze. Kiedyś puknięcie się w głowę na widok czyjejś głupoty na drodze było małym sygnałem dla tej osoby. Teraz spotkałem się już z próbą rękoczynów na zwrócenie uwagi. Myślę, że jest społeczne zezwolenie na chamstwo i to jest skutek. Brak naszej reakcji powoduje tylko przesunięcie w czasie problemów. Z drugiej strony - leszcz za kierownicą to dalej leszcz.

Zgadzam się z Tobą. Agresja i chamstwo coraz większe, nie tylko na drogach. Poza tym coraz więcej po prostu głupich - i mammy mieszankę agresji z głupotą. Dosyć to niebezpieczna mieszanka, agresywny i głupi cham. A niestety coraz więcej takich. A policja na drogach nie robi nic, bo co najwyżej czasem z radarem staną i tyle.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz

Wypowiedz się:

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.

Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA