Niepełnosprawna kobieta z obawy o życie czasem sypia poza domem, gdy stężenie jest zbyt wysokie. W trosce o własne bezpieczeństwo zainwestowała w miernik, który ostrzega ją o zagrożeniu życia.
- Od trzech lata zgłaszam ten problem straż pożarna wie o tym - mówi pani Elżbieta, mieszkanka kamienicy przy ulicy Komuny Paryskiej. - Wzywam ich, przyjeżdżają, potwierdzają, że stężenie jest zbyt duże i każą wietrzyć mieszkanie.
Na miejsce wzywany był także zarządca budynku, Jarosław Molenda.
- Nasze instalacje kominowe i wentylacyjne są bez zarzutu, były wielokrotnie sprawdzane. Ponadto ta kamienica ma ogrzewanie gazowe i tlenek węgla nie może pochodzić z jej instalacji - mówi zarządca. - Według mnie przyczyną obecności tlenku węgla w mieszkaniu tej pani mogą być nieszczelne przewody kominowe sąsiedniej kamienicy. Zwracałem się w tej sprawie rok temu do zarządcy sąsiedniego budynku, TBS-u. Odpisali mi, że ich kominy i wentylacja są w porządku.
Posłuchajcie wypowiedzi pani Elżbiety:
- Nie znam sprawy tej pani, ale zapraszam ją do siebie i na pewno zajmę się problemem - mówi Kazimierz Łomotowski, dyrektor MZGM.
Wychodzi na to, że obecnie ani właściciel mieszkania, ani zarządca budynku nie podejmie żadnych działań w tej sprawie z własnej inicjatywy. Pani Elżbieta postanowiła umówić się z prezydentem miasta, bo w jej ocenie nikt nie chce jej pomóc.
Sobotni (21 stycznia) odczyt z czujnika pani Elżbiety. Przy tym stężeniu tlenek węgla już może wywoływać bóle głowy u duszności.
Zgłosiliśmy problem do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, Piotra Żaka. Obiecał zająć się problemem pani Elżbiety.
Do sprawy wrócimy.
Zatrucie tlenkiem węgla, jak podaje Wikipedia, to najczęściej spotykane zatrucie, powodowane jest przez wdychanie tlenku węgla. Stanowi 75% wszystkich zatruć samobójczych i od 32% (w Szwajcarii) do 55% (w Austrii) zatruć przypadkowych. Jest najczęstszą przyczyną śmiertelnych zatruć w wielu krajach. W Polsce każdego roku z powodu zatrucia tlenkiem węgla ginie kilkadziesiąt osób.
~~ napisał(a): puścić kota do mieszkania
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).