X Mistrzostwa Tytana

Podczas zawodów rozegrane były po raz trzeci w Polsce mistrzostwa Monstera

MIĘDZYNARODOWY PUCHAR POLSKI WPF&PUTS oraz X MISTRZOSTWA TYTANA (fot. Zbigniew Boczar)

REKLAMA

„MIĘDZYNARODOWY PUCHAR POLSKI WPF&PUTS" raz X MISTRZOSTWA TYTANA

 
W dniu 8 kwietnia 2017 roku odbył się „MIĘDZYNARODOWY PUCHAR POLSKI WPF&PUTS" oraz X MISTRZOSTWA TYTANA” w Siedlcach koło Warszawy. W zawodach tych udział brał mieszkaniec Lwówka Śląskiego a zarazem żołnierz 23 Śląskiego Pułku Artylerii w Bolesławcu st. kpr. Zbigniew Boczar.

Podczas tej wspaniałej imprezy, w jakiej miał okazję brać udział zdobył 2 srebrne medale. Pierwszy z nich wywalczył w Międzynarodowym Pucharze Polski WPF&PUTS a drugi w X Mistrzostwach Tytana przegrywając jedynie z kolegą z klubu.

X Mistrzostwa Tytana były wyłącznie dla zawodników należących do klubu TYTAN TEAM Łódź, do którego Zbigniew Boczar należy od tego roku. Były to już 4 z rzędu, rozgrywane tydzień po tygodniu i oddalone o kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania zawody, na których mimo dużego zmęczenia i ograniczonego czasu na treningi oraz regenerację udało się wywalczyć i przywieźć aż 2 srebrne medale.

Podczas zawodów rozegrane były po raz trzeci w Polsce mistrzostwa MONSTERA. Monster jest to specjalistyczna katapulta stosowana przez wielu zawodników do treningów w wyciskaniu sztangi leżąc raw i koszulach specjalistycznych. Daje ona możliwość adaptacji włókien mięśniowych i ścięgien do dużych ciężarów.

W trakcie Mistrzostw MONSTERA były wyciskane ogromne ciężary przekraczające magiczne 300kg. Tutaj już nie udało się wywalczyć medalu bo udział brali najlepsi w Polsce użytkownicy Monstera. Mimo zajęcia 7 lokaty na 9 zawodników jest to osobisty sukces, ponieważ udało się nawiązać walkę.

Specjalistyczna katapulta Monster występuje w 4 kolorach dając różne przełożenie (wspomaganie) do wyciskania. Występują od najsłabszego w kolorze czerwonym, czarnym, niebieskim oraz pomarańczowym najmocniejszym w wersji limitowanej ( pojawi się znów na początku 2018 roku wyłącznie na zamówienie i dostępna będzie dla nielicznych).

Podczas boju udało się dzięki życzliwości kolegów używając najmocniejszej wersji wycisnąć sztangę o wadze 235kg lecz niestety mimo chwilowej utraty kontaktu pośladków z ławeczką bój stosunkiem głosów 2:1 nie ostał zaliczony.

Jeszcze w tym roku jak zdrowie pozwoli to podczas jesiennej edycji Monstera będzie atak na 250kg.  
- Mam nadzieję, że krótkie relacje z zawodów uświadomią wielu osobom, że korzystanie z usług pseudo trenerów, którzy w życiu nic nie osiągnęli nie jest warte uwagi i pieniędzy. - mówi Zbigniew Boczar. - Mimo, iż sam jestem trenerem trójboju siłowego to korzystam z rad bardziej doświadczonych - dodaje