Burmistrzu, coś się Panu pomyliło

- Burmistrz Nowogrodźca w urzędowym piśmie do Bolec.Info grozi redakcji. Coś mu się pomyliło - pisze M. Marczewski

Marcin Marczewski (fot. Bolec.Info)

REKLAMA

Nie tak dawno, bo 10 lipca na łamach Bolec.Info, pisaliśmy o tym, że Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień w okresie od listopada 2013  do września 2015 roku w Nowogrodźcu przez ówczesnego Naczelnika Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta w Nowogrodźcu Dariusza Jancelewicza oraz burmistrza Nowogrodźca Roberta Relicha.

Takie pismo dotarło do redakcji Bolec.Info i o tej decyzji napisaliśmy na łamach portalu. Swoje oświadczenie wystosowało także lokalne stowarzyszenie VE-TO, które walczy o transparentność działań władz Nowogrodźca. Opublikowaliśmy je. Chcieliśmy także poznać stanowisko samego burmistrza Nowogrodźca, ale ten nie przyjął zaproszenia na wywiad. Burmistrz wystosował natomiast oświadczenie, które opublikowaliśmy na łamach Bolec.Info.

Okazuje się, że burmistrz Robert Relich poszedł krok dalej i wysłał do Bolec.Info oficjalne pismo (jako urzędnik, nie jako osoba prywatna), w którym w sposób bezczelny grozi redakcji. Zamiast odpowiadać na nie pisemnie zdecydowaliśmy się je opublikować – aby wszyscy mieszkańcy powiatu bolesławieckiego mogli je przeczytać. Aby było przestrogą dla innych polityków.

W swoim piśmie urzędnik pisze:

„(...) informuję, że kolejne tego typu działanie z Państwa strony w postaci np. publikacji z Państwa strony, w ramach materiału prasowego, kolejnego zniesławiającego mnie oświadczenia ze strony Zarządu Stowarzyszenia VE-TO lub innych podmiotów lub osób fizycznych będzie skutkować bezzwłocznym skierowaniem sprawy bez dodatkowych wezwań na drogę postępowania sądowego” - (treść oryginalna – red.).

W skrócie: burmistrz Relich zabrania nam publikacji oświadczeń dotyczących jego urzędu. Oświadczeń, w których legalnie działające stowarzyszenie reprezentujące mieszkańców informuje, że wystąpi z jakimś wnioskiem do innego urzędnika.

Dzisiaj publicznie odpowiadam panu burmistrzowi na jego pismo:

Coś się Panu pomyliło. Nie Pan będzie decydował o tym, co ta czy inna redakcja będzie publikować. No chyba że jest to urzędowy Kurier Nowogrodźca finansowany z publicznych pieniędzy – w tym i z podatków osób, które na Pana nie głosowały.

Stowarzyszenie VE-TO, czy inne, może sobie złożyć dowolny wniosek do dowolnego organu państwa. Mogą nawet zawnioskować do Prezydenta RP o wysłanie burmistrza Nowogrodźca w kosmos czy o przyłączenie Nowogrodźca do Gdańska. Ryzykują tylko tyle, że stracą czas, bo ich wniosek zostanie odrzucony. Ale wnioskować mogą o co chcą i kiedy chcą, a rolą mediów jest informowanie o tym, co zamierzają robić i co robią obywatele. Takie jest prawo i Pan jako urzędnik utrzymywany za państwowe pieniądze powinien to rozumieć.

To nie burmistrz decyduje o tym, co robi dana redakcja czy o tym co robi dane stowarzyszenie. Burmistrz ma obowiązek realizować swoje zadania w sposób transparentny. Transparentny oznacza, że to Pana obowiązkiem jest informowanie mieszkańców, mediów o wszelkich działaniach urzędu gminy. Informować, odpowiadać na pytania, udzielać wywiadów, wypowiadać się. A nie grozić.

Jeżeli jeszcze Pan tego nie zrozumiał, to zawsze może Pan zrezygnować z urzędu. Nie musi Pan przecież być burmistrzem.

Marcin Marczewski

współtwórca Bolec.Info