Radny kontra burmistrz

Radny Zbigniew Mitera chce, aby Robert Relich go przeprosił. Dziś w sądzie odbyła się pierwsza rozprawa.

Zbigniew Mitera (fot. Bolec.Info)

REKLAMA

Na pierwsza sprawę, ugodową, burmistrz Nowogrodźca nie dotarł, był za to jego pełnomocnik, radca prawny Ryszard Piertras. Oświadczył on, że oskarżony nie popełnił czynu bezprawnego na szkodę pozywającego, nie poczuwa się do winy i nie jest zainteresowany ugodowym załatwieniem sparwy. Przedstawił swoje wnioski dowodowe. 

Zbigniew Mitera podtrzymuje swoje oskarżenie i uważa, że burmistrz naraził go na utratę zaufania publicznego. Był skłonny do ugody. Sąd ponownie zajmie się sprawą w styczniu 2018 roku.

- Chcę tylko, żeby burmistrz mnie przeprosił - mówi radny Rady Powiatu, Zbigniew Mitera.

Pełnomocnik burmistrza nie chciał komentować sprawy. 

W marcu tego roku Mitera, jako członek Zarządu Powiatu, wręczał nagrody na zawodach sportowych. Opublikowane na Bolec.Info zdjęcie ilustrujące zawody zostało skomentowane przez niezalogowanego użytkownika i pseudonimie "Tego" słowami: "Ten co wręcza puchar wygląda jak z AA, zabrać go niech nie straszy młodych."

Mitera zgłosił sprawę do prokuratury a ta ustaliła, że wpisu dokonano z komputera Roberta Relicha. Jednak umorzyła sprawę, gdyż tego typu przestępstwo jest ścigane z oskarżenia prywatnego.

Co grozi autorowi komentarza? Kodeks Karny mówi:

§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.