Po raz pierwszy określenia „polskie obozy śmierci” użyła Zofia Nałkowska.
W 1946 roku wydała swą słynną książkę – Medaliony (kiedyś, i chyba nadal lektura szkolna), którą napisała niejako pod porażającym i świeżym jeszcze wrażeniem swych prac w Międzynarodowej Komisji do Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce.
Otóż Nałkowska w swej książce poświęconej tej wielkiej hekatombie Holokaustu używa wszędzie określenia – “polskie obozy śmierci”.
I tak na stronie 55 pisze –
“Nie dziesiątki tysięcy i nie setki tysięcy, ale miliony istnień człowieczych uległy przeróbce na surowiec i towar w polskich obozach śmierci. Oprócz szeroko znanych miejscowości jak Majdanek, Oświęcim, Brzezinka, Treblinka, raz po raz odkrywamy nowe, mniej głośne.”
Tyle ad Polish Death Camps, ad głupia, niekonstytucyjna, ahistoryczna, antypolska i represyjna ustawa PiS.
Polskie obozy koncentracyjne – ponoć oksymoron, ponoć fałsz historyczny, ponoć niezgodne z faktami historycznymi… tylko, że to nieprawda!, bo polskie obozy koncentracyjne były, i było ich dziesiątki, setki… a historia ich funkcjonowania sięga czasów Polski przedwojennej, a wzorce ich pochodzą z hitlerowskich Niemiec!
Kliknij TUTAJ i przeczytaj cały tekst na Bobrzanie.pl
~~Żółtobiała Diaskia napisał(a): W obozach i gettach głównymi sprawcami byli Niemcy i Żydzi.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).