Problematyczne skrzyżowanie

Skrzyżowanie przy Leśnym Potoku utrudnia ruch w kierunku Lwówka Śląskiego

Skrzyżowani Leśny Potok (fot. Wojtek Szoka)

Dostaliśmy informację od jednego z BolecNautów w związku z sygnalizacją świetlną przy Leśnym Potoku.
Czytelnik twierdził, że czerwone światło zapala się kiedy auto jedzie za szybko co sztucznie i niepotrzebnie spowalnia ruch w okresie jesienno-zimowo-wiosennym kiedy Leśny Potok nie jest tak oblegany przez ludzi.

Sprawdziliśmy jak działa to skrzyżowanie i na pierwszy rzut oka nie różni się ono niczym od innych skrzyżowań z guzikiem wymuszającym czerwone światło dla samochodów i dające zielone pieszym. Po spędzeniu dłuższej chwili przy skrzyżowaniu okazało się, że czerwone światło tam pali się cały czas, a dwie kamery na górze sczytują czy nadjeżdża samochód i jeżeli nadjeżdża,  uruchamia zielone światło. 

Przebywając tam chwilę problemów z tym skrzyżowaniem zauważyłem parę, ale największym jest bardzo krótki interwał czasowy - zapalenie zielonego światła trwa zdecydowanie za długo, co może spowodować spowolnienie ruchu w kierunku Bolesławca jak i z Bolesławca. 

Po przejechaniu samochodu, zmiana światła następuje tak szybko, że przy sytuacji że pomiędzy samochodem mijającym skrzyżowanie a kolejnym za nim jest odległość większa niż około 10m to ten drugi kierowca może dosłownie "nadziać" się na czerwone światło. W okresie letnim to, że pali się tam ciągle czerwone światło może też wpływać na to, że ludzie którzy idą na Leśny Potok mogą po prostu zignorować fakt, że pali się dla nich czerwone światło.

Byliśmy świadkami  takiej sytuacji, a samochód dojeżdżający nie poruszał się z nieprzepisową prędkością, tak samo jak byłem świadkiem, że światło na zielone dosłownie zmieniło się w ostatniej chwili. 

Rodzi się pytanie, dlaczego skrzyżowanie na Jeleniogórskiej nie jest zaprogramowane tak jak skrzyżowanie przy wiadukcie, które pomaga dostać się na "Wiadukt Plaza". Tam domyślnym światłem które się pali jest zielone i zapewnia ono płynny tranzyt przez obwodnicę, a czerwone światło jest wymuszane guzikiem.

Przy Leśnym Potoku, czy się wymusza czy nie, pali się ciągle czerwone światło, a zmienia się na zielone tylko jak pojawi się auto w polu widzenia czujników, co tworzy sztuczne korki w okresie letnim i może tworzyć niebezpieczeństwo obecnie, kiedy szybko zmieniajace się światła w połączeniu z zabrudzonymi i niezadbanymi drogami tworzy realne zagrożenie nawet dla ludzi jadących przepisowo. Miałem dzisiaj wrażenie, że przejście dla pieszych przy Leśnym Potoku jest stworzone aby wiatr mógł spokojnie przewiewać nad pasami, chyba że są obecne jakieś duchy w lesie, które koniecznie bezpiecznie muszą dostać się do Leśnego Potoku i z powrotem. 

Miasto śpieszyło się z utworzeniem tego skrzyżowania, ponieważ przed jego powstaniem ludzie nie wykazując się zdrowym rozsądkiem albo wchodzili pod auta, albo kierowcy nie uważali na pieszych. Powstało ono na szybko i widać to nawet w tym jak zostało zaprogramowane i jak utrudnia życie.