Niektórzy pracownicy spółki Weber-Hydraulika z Wykrot, przebywający na chorobowym, otrzymują od pracodawcy pismo nawiązujące do nieobecności w pracy z powodu chorobowego. Jedno z nich otrzymaliśmy od jednego z pracowników.
Czytamy w nim między innymi, że pracodawca zwraca uwagę na nieobecności z powodu zwolnień lekarskich. W piśmie prokurent Spółki pisze o uzasadnionym interesie firmy i przypomina, że każdy pracownik przy podpisaniu umowy zobowiązał się do świadczenia pracy.
Z pisma pracownik dowiaduje się także, że jego chorobowe ma negatywny wpływ na funkcjonowanie firmy, a kierownicy muszą nieplanowo reorganizować pracę a to wszystko opóźnia dostawy towarów do klientów.
W piśmie firma przywołuje także swoje wartości i nawiązuje do konieczności zaangażowania i rozwoju pracownika zwracając uwagę, że chorobowe może to utrudniać.
Faktem jest, że niektórzy pracownicy mieli w ciągu kilku miesięcy po kilka dni chorobowego (w miesiącu).
O ile stanowisko firmy przedstawione zostało w piśmie, które otrzymaliśmy od pracownika, o tyle postanowiliśmy zapytań przewodniczącego związku NSZZ Solidarność co sądzi o tej sprawie.
- Czujemy się zastraszani - mówi przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" Weber-Hydraulika Robert Kaniuk. - To między innymi trudne warunki pracy w naszej firmie powodują, że pracownicy często chorują. W wielu przypadkach dźwigamy zbyt duże ciężary, a w trakcie pracy tworzy się mgła olejowa, która jest szkodliwa dla zdrowia. Pracodawca nic nie robi, aby warunki pracy poprawić. A teraz jeszcze nas straszy tym, że pracownicy dość często chorują i podnoszą przez to koszty firmy. Już premię roczną uzależniono od absencji chorobowej - dodaje.
Kaniuk poinformował także, że związek wystosował odpowiednie pismo do właściciela Spółki i Państwowej Inspekcji Pracy w tej sprawie.
- Domagamy się ludzkiego podejścia do sprawy, a także poprawy warunków pracy - dodaje.
Co sądzicie o tej sprawie? Zapraszamy do dyskusji.
~Oliwkowy Rozchodnik napisał(a): A jakieś stołówki przy zakładach są?[/ jeśli chodzi o Weber ton stołówki są z mikrofalówkami i lodówkami ale jedzenie we własnym zakresie :) Chyba że kawa i drobne przekąski z automatów. Co do innych fabryk na strefie to nie wiem jak to jest z obiadkami,raczej nie ma takiej opcji.Jeśli ktoś kiedyś wpadnie na pomysł kateringu w takich fabrykach to zarobi sporo kasy bo przyznam,że czasem szczególnie podczas robienia nadgodzin zjadło by się ciepły obiadek. Pytaj raczej o pracę a nie zaczynasz od jedzenia ;) ;) he he
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).