Z Zebrzydowej do Żagania pociągiem?

W tym roku Ministerstwo Obrony Narodowej chce wyremontować linię kolejową z Zebrzydowej

Dworzec kolejowy w Osiecznicy roku 2010 (fot. archiwum Przeglądu Lubańskiego)

Inwestycja ma na celu zabezpieczenie i wznowienie dostarczania transportem kolejowym środków zaopatrzenia i pododdziałów do jednostek w Bolesławcu, Świętoszowie i Żaganiu.

O planach resortu obrony poinformował branżowy portal zajmujący się problematyką kolejnictwa “Rynek Kolejowy”. Wg serwisu, MON prowadzi remonty zamkniętych przed laty linii kolejowych, mogących mieć istotne znaczenie z punktu widzenia obronności państwa.

W tym roku, co wynika z oficjalnego komunikatu, ministerstwo chce zająć się modernizacją 44-km linii  z Zebrzydowej do Żagania, która prowadzi przez Osiecznicę i Świętoszów. Urzędnicy MON nie podają na razie szczegółów inwestycji, zasłaniając się wrażliwością spowodowaną bezpieczeństwem.

Niewykluczone że po remoncie, na tę linię mogłyby wrócić pociągi osobowe, tak jak miało to miejsce w innych częściach Polski, gdzie wojsko dokonało modernizacji. MON zapewnia, że wojsko nie jest i nie będzie nigdy właścicielem zmodernizowanej infrastruktury kolejowej i nie zastrzega sobie też prawa wyłączności do korzystania z niej. Na liniach tych, może odbywać się cywilny ruch pasażerski i towarowy, a jego uruchomienie przez danego przewoźnika kolejowego, odbywa się na warunkach ogólnych i po spełnieniu określonych standardowych wymogów.

Linię kolejową nr 238, łącząca Jelenią Górę z Żaganiem (przez Wleń, Lwówek Śląski, Nowogrodziec, Zebrzydową, Osiecznicę i Świętoszów) wybudowano w 1909 roku. Miała ona blisko 105 km długości i była jednym z najbardziej malowniczych szlaków na Dolnym Śląsku. Z niewiadomych dotąd przyczyn PKP zamknęły ją w 1991 (a jeszcze w 1988 roku przeprowadzono modernizację linii na odcinku Zebrzydowa – Żagań). Zlikwidowano też ruch pasażerski, m.in nocny pociąg osobowy relacji Jelenia Góra – Szczecin, który przetrasowano na linię prowadzącą ze stolicy Karkonoszy przez Lubań do Węglińca, oraz dalej do Żar i do Zielonej Góry. Przez ok 10 lat pociąg z powodzeniem jeździł tą trasą nosząc nazwę “Viking”.