Bolesławiecka drogowa odwilż

Zielone światło dla remontu dróg

Wiosenne remonty dróg (fot. Wojtek Szoka)

REKLAMA

Parę dni temu rozpoczął się remont bolesławieckich dróg. Jak co roku kiedy śnieg już się zutylizuje z dróg z lekką ale nie za dużą pomocą służb miejskich zaczyna się typowanie które dziury zalepić nową warstwą asfaltu. To jak naprawy są wykonane jest to kwestia dyskusyjna.
Pewnie niektórzy zapytają - "Jako to parę dni temu?", ano zaczęło się od stawiania pachołków w dziurach.

W ramach swoistej selekcji i oznaczenia uszkodzeń załapała się ulica Kubika, gdzie przy sklepie samochodowym była dziura na parę centymetrów, która mogła być zabójcza dla kół niektórych samochodów. Kierowcy mieli różne sposoby ominięcia przeszkody - albo chwilkę jechało się pod prąd, albo omijało chodnikiem. Ogólnie cała ulica Kubika to taki piękny obraz metod naprawiania ulic w mieście - dziury pojawiają się tam po większym śniegu i wielu kierowców się zgodzi, że to jedna z najgorszych ulic jeżeli chodzi o jakość nawierzchni.

Pracę są intensywne, idealne w wilgoci która jest dzisiaj, także uważajcie dzisiaj na drogach - bo nie tylko mogą wam uprzykrzyć życie korki w mieście czy stan dróg ale także okazjonalne ekipy remontujące te drogi.