Drożyzna zżera nasze dochody

Pieniądze z 500 plus sprzyjają podwyżkom cen.

(fot. Bolec.Info)

REKLAMA

Ruch cen w górę żywności bardzo odczuwamy przez Polaków, którzy maja stałe dochody, a podwyżki płac nie rekompensują tych wzrostów. Ceny wzrastają od wielu miesięcy.

Ceny na paliwa wzrastają od 2018 roku, widać to na stacjach paliwowych: według onet.pl paliwo w 2018 roku zdrożało o 7,3 proc., a licząc okres późniejszy – od kwietnia 2018 r. do kwietnia 2019 r. – nawet o 8,5 proc. Wzrost cen paliwa odczuwają szczególnie bolesławianie. Bolesławiec jest pod tym względem jednym z najdroższych miast w Polsce.

Pod koniec kwietnia zeszłego roku  litr benzyny 95 kosztował średnio w Polsce 4,82 zł. Teraz już 5,24 zł. Litr oleju napędowego kosztował 4,74 zł. a teraz  5,20 zł. W Bolesławcu odpowiednio cena na koniec kwietnia wynosiła 5,40 i 5,49.

Według innego portalu za mydełko (dove): odpowiednio 2,24 zł i 2,97 zł. Za osiem rolek papieru toaletowego: 3,79 zł i 4,45 zł. O wzroście cen mówią przy każdej okazji bolesławianie. Szczególnie bolą nowe, wyższe ceny żywności, które drożeja systematycznie.

Według GUS w okresie marzec 2018 r. – marzec 2019 r. pół kilograma chleba zdrożało średnio z 2,35 do 2,62 zł. Makaron (400 g) – z 3,96 do 4,16 zł. Kilogram cukru – z 2,21 do 2,47 zł. Kilogram szynki wieprzowej – z 26,29 do 27,15 zł. Kilogram kurczaka – z 7,32 do 7,49 zł. Udziec wołowy (też 1 kg) – z 33,50 do 33,77 zł. Kostka masła – z 5,91 do 6,19 zł. Filet z morszczuka (1 kg) – z 24,40 do 25,04 zł. Kilogram mąki pszennej – z 2,44 do 2,68 zł. Kilogram sera gouda – z 20,69 do 20,94 zł.

Pieczywo zdrożało średnio o 9,6 proc., cukier o 11,2 proc. Najszybciej poszły zaś w górę ceny warzyw – od marca do marca aż o 16,6 proc.. Rekordy biły ziemniaki (stare) – skok aż o 83,4 proc. cebula (wzrost o 48,9 proc.), kapustę (43,2 proc.) i marchew (34,3 proc.).

Jak wynika z zestawienia sporządzonego przez portal dlahandlu.pl, w kwietniu i pierwszej połowie maja br. kilogram kurczaka zdrożał o 1,65 zł, schabu bez kości o 6,87 zł, kiełbasy podwawelskiej o 5,97 zł, ziemniaków o 89 gr, pomidorów o 29 gr, pieczarek o 1,72 zł. Opakowanie śledzi matjasów (650 g) – o 85 groszy, szynki wiejskiej (450 g) – o 56 gr.

Ceny rosną szybciej niż przeciętne zarobki. Najgorzej odczuwają to emeryci i renciści. Rewaloryzacja tych świadczeń nie pokrywa nijak panującej drożyzny. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej  prognozuje, że w czerwcu ceny żywności będą średnio o 4 do 5 procent  wyższe niż rok temu.

Jeżeli ceny będą rosły w takim tempie będzie to oznaczać wyraźny wydatek w dochodach dla słabiej zarabiających w tym emerytów i rencistów, którzy będą zmuszeni  przeznaczyć na żywność znacznie więcej pieniędzy niż dotychczas. Przypominamy, że 2016 roku przed objęciem rządów Prawa i Sprawiedliwości mieliśmy deflację.

Nie zmienia to faktu, że spora część Polaków ma trochę więcej pieniędzy, otrzymuje tzw. 500 plus. Te otrzymywane miliardy złotych przeznaczane są na zakupy.  Utrzymują one popyt,co sprzyja podwyżkom cen.

( źródło onet.pl, GUS)