Sygnalizatory świetlne, kierowcom samochodów, pieszym czy np. rowerzystom pomagają w poruszaniu się na skrzyżowaniach dróg i chodników. Tak przynajmniej jest w założeniu, bo w praktyce jest różnie. Niejednokrotnie kierowcy, piesi czy rowerzyści ignorują wskazania sygnalizatorów.
Jest jednak pewna grupa ludzi, dla których sygnalizatory są potrzebne i niezbędne do poruszania się. Są to osoby niewidome oraz niedowidzące.
Spotykamy ich na ulicy. Pomagamy, a czasami tylko przypatrujemy się ich zmaganiom z rzeczywistością. Aby umożliwić im bezpieczne poruszanie się w wielu miastach, wyznacza się specjalne ścieżki po których mogą przechodzić z białą laskę, nie myśląc o tym, że coś im się stanie.
W trosce o ich bezpieczeństwo instaluje się sygnały dźwiękowe na skrzyżowaniach czy przejściach dla pieszych.
W cywilizowanych krajach są to głośne dźwięki lub melodyjki informujące o tym, że można bezpiecznie poruszać się na przejściu dla pieszych. Nie wszędzie w Polsce te ułatwienie działają. Złym przykładem jest niestety miasto Bolesławiec.
Spacerując po mieście widzimy, że na większości skrzyżowań zainstalowane sygnalizatory nie emitują żadnych dźwięków ułatwiającym przejście osobom z wadami wzroku przez jezdnię. Tych działających, jest bardzo mało i są słabo słyszalne.
Ze statystyk wynika, że wtargnięcia na jezdnię są najczęstszymi przyczynami wypadków na jezdni.
Dlaczego w Bolesławcu nie ułatwia się ludziom z określonym typem niepełnosprawności i osobom starszym poruszanie się po chodnikach i jezdni. I nie instaluje się odpowiedniej dla nich sygnalizacji?
To pytanie zadajemy władzom naszego miasta.
Czekamy na ich komentarz.
Do sprawy wrócimy.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).