Ferdinand Idasiak, obywatel Niemiec, I Przewodniczący "Bundesheimatgruppe Bunzlau" z Siegburga był gościem Kazimierza Marczewskiego w redakcji Bolec.Info. - Bolesławiec to miasto, w którym zawsze jest pod górkę - mówi Ferdinand Idasiak. - Moi rodacy są zachwyceni rozwojem Bolesławca.
Mieszkańcy Bunzlau zostali po drugiej wojnie wypędzeni. Skończyła się III Rzesza i skończył się Bunzlau. W Siegburgu powstało stowarzyszenie, które zrzesza byłych mieszkańców obecnego Bolesławca. Ceramika łączy dawnych mieszkańców tego grodu z obecnymi mieszkańcami. Jesteśmy zachwyceni rozwojem Bolesławca.
Dzięki współpracy w Muzeum Ceramiki tak naprawdę istniejemy. Niektóre teksty pisane na Bolec.Info i waszej gazecie, tłumaczę na język niemiecki i publikuję w niemieckiej prasie. Tym sposobem moi rodacy dowiadują się jak rozwija się Bolesławiec - dodaje.
Zapraszamy do obejrzenia tego interesującego wywiadu.
~Mlecznoróżowy Bieluń napisał(a): Dokładnie. Jak Adam i Ewa z raju.
~~Granatowoszara Gailadia napisał(a): kocurze Ipn pisze historie od nowa ,dlaczego (przesiedleni ) nie mogą?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).