Kosmetyki do pielęgnacji włosów w zgodzie z naturą

Odkrywamy australijskie nowości do pielęgnacji, koloryzacji i stylizacji włosów.

Kosmetyki do pielęgnacji włosów w zgodzie z naturą - odkrywamy australijskie nowości do pielęgnacji, koloryzacji i stylizacji włosów. (fot. )

Rok 2019 upłynął branży kosmetycznej na próbach dostosowania się do rosnących wymagań podyktowanych kryzysem klimatycznym. Znane marki z większym lub mniejszym powodzeniem próbowały w tym czasie wdrożyć ekologiczne rozwiązania do procesu produkcji. Niestety w sporej części przypadków okazało się, że producenci tak daleko odeszli w swoich działaniach od podstawowych zasad zdrowego rozsądku, że nadrobienie zaległości w przeciągu roku było niemożliwe. Wielu konsumentów zdecydowało się więc na zmianę ulubionej marki na inną.

Coraz większe powodzenie zaczęły zdobywać kosmetyki do pielęgnacji włosów od firm, które od lat wdrażają rozwiązania dobre zarówno dla planety, jak i dla zdrowia człowieka. Niezauważalnie na prowadzenie w wyścigu o klienta wysunęła się australijska marka Hairjamm z Brisbane, wcześniej niezbyt szeroko reklamowana w Polsce. W tym artykule przyglądamy się dwóm seriom sygnowanych przez nią ekologicznych kosmetyków do włosów, odpowiadając na pytanie, czy rzeczywiście są to produkty godne zainteresowania i zaspokajające potrzeby współczesnego klienta.

Ideologia wyprzedzająca czasy powstania firmy.

 Producent stojący za seriami kosmetyków do pielęgnacji włosów Pure i Juuce rozpoczął swoją działalność w 2000 roku, kiedy o globalnym ociepleniu mówiło się raczej w formie ciekawostki. Mimo tego, że produkcja ekologicznych, wegańskich i w pełni naturalnych produktów nie była wtedy na topie, jej twórcy zdecydowali się nie obniżać swoich standardów i przez ostatnie 20 lat utrzymywali restrykcyjne wymagania wobec wszystkich swoich produktów. Początkowo celem firmy było zaspokajanie potrzeb ekskluzywnych salonów fryzjerskich, w których profesjonalnej pielęgnacji włosów poddawały się osoby o dużej zasobności portfela. Z czasem pozbawione parabenów i siarczanów (znanych także jako SLS) kosmetyki trafiły do sprzedaży powszechnej. Na uwagę zasługuje fakt, że zakłady produkcyjne Hairjamm jako jedne z pierwszych w Australii mogły się pochwalić neutralną emisją dwutlenku węgla i nastąpiło to, zanim ktokolwiek pomyślał o tym, by kierować do firm podobne zalecenia. Jeśli dodać do tego fakt, że wszystkie kosmetyki Hairjamm dostarczane są w opakowaniach w 100% nadających się do recyclingu i nie są testowane na zwierzętach, otrzymujemy markę - wizjonera, znacznie wyprzedzającą ideologię swoich czasów. 

Serie Pure i Juuce bazują na nieco innych składnikach, lecz stoi za nimi ta sama idea

Składnikiem bazowym kosmetyków do pielęgnacji włosów z serii Pure jest opatentowana i certyfikowana mieszanka organicznych elementów, które rewelacyjnie sprawdzają się w przypadku każdego rodzaju włosów. Seria Juuce bazuje z kolei na składnikach pochodzących z Australii, gdyż celem marki w tym przypadku było zamknięcie w jednym opakowaniu dobrodziejstw płynących z roślin lokalnych. Producent kładzie silny nacisk na zabezpieczenie łuski i cebulki włosa, a także skóry głowy przed zniszczeniami i umożliwienie regeneracyjnej, naturalnej pielęgnacji włosów także posiadaczom czupryn problematycznych. Dostępne w ramach obu serii szampony, odżywki, farby do włosów i różnorodne produkty do stylizacji zostały jasno podzielone ze względu na zastosowanie, dzięki czemu każdy klient bez najmniejszych trudności wybierze spośród nich zestaw perfekcyjnie dopasowany do swoich potrzeb. 

Podsumowując możemy stwierdzić, że serie Pure i Juuce od Hairjamm to kosmetyki, na które zdecydowanie warto zwrócić uwagę i samodzielnie sprawdzić, czy sprawdzą się w naszym przypadku.