Finał sprawy o której pisaliśmy w artykule Ewakuacja po znalezieniu ładunku. a dotyczył on akcji pirotechników policji na Osiedlu Kwiatowym - Przylesie przy ul. Modrzewiowej.
Funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu współdziałając z piotrkowskimi policjantami na terenie powiatu bolesławieckiego zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wytwarzanie amfetaminy i posiadanie substancji wybuchowej. 40-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zdecydował, że podejrzany najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Dolnośląscy policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową komendy wojewódzkiej wspólnie z piotrkowskimi policjantami prowadząc działania wynikające z wcześniejszych ustaleń przeprowadzonych przez funkcjonariuszy z województwa łódzkiego udali się na teren jednej z posesji w powiecie bolesławieckim. Wcześniejsza obserwacja posesji wzbudziła podejrzenia, że mogą znajdować się tam materiały wybuchowe. Mężczyzna nie spodziewał się wizyty stróżów prawa.
Został zatrzymany przed swoim domem, kiedy wyjeżdżał samochodem z terenu posesji. Na miejscu byli też funkcjonariusze Sekcji Minersko - Pirotechnicznej KWP we Wrocławiu, funkcjonariusze straży pożarnej i pogotowie ratunkowe. Okazało się, że w garażu 40-latka znajdowało się prowizoryczne laboratorium mogące służyć do wytwarzania środków odurzających i wybuchowych.
Podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców pobliskich budynków ze względu na zagrożenie życia i zdrowia. Mężczyzna trafił do piotrkowskiego aresztu. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na postawienie 40-latkowi zarzutu wytwarzania znacznej ilości substancji psychotropowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, posiadania przyrządów służących do niedozwolonego wytwarzania substancji psychotropowych, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata oraz zarzut posiadania substancji wybuchowej, która może sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób, lub mienia w wielkich rozmiarach.
Przestępstwo to zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek prokuratora aresztował podejrzanego na 3 miesiące.
~Żółtoczerwona Konwalia napisał(a): Na 99% ktoś go pod...olił. Pewnie wpuścił do domu jakiegoś sygnalisteMajaczysz ale to przecież bolec.info ...
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).