O szokującej sprawie mobbingu w Miejskim Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Bolesławcu poinformowaliśmy jako pierwsi już w listopadzie 2019 roku – w tekście Do niczego się nie nadajesz opisaliśmy szczegóły wniosków do jakich doszła zakładowa komisja antymobbingowa badająca sprawę jednego z kierowników i jednocześnie radnego Rady Miasta.
Ustalenia Komisji Antymobbingowej rozpatrującej sprawę były szokujące. Po przesłuchaniu dziesięciu osób i analizie dokumentów Komisja ustaliła stan faktyczny.
- W ocenie komisji nie ulega wątpliwości, że doszło do działań mobbingowych (...) i zostały spełnione wszystkie kodeksowe przesłanki mobbingu. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że dochodziło do częstych przypadków nękania, poniżania i zastraszania innych pracowników, skutkujących rozstrojami zdrowia - zapisano w protokole końcowym.
Na podstawie doniesienia Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu postawiła zarzuty radnemu Dariuszowi F. i przesłała akt oskarżenia do bolesławieckiego Sądu Rejonowego (pisaliśmy o tym w tekście Radny Dariusz F. stanie przed sądem).
23 grudnia 2020 roku Sąd Rejonowy w Bolesławcu wydał wyrok w trybie nakazowym.
Sąd w postanowieniu stwierdził, że w świetle zebranych dowodów okoliczności czynu i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości i uznał radnego winnym popełnienia zarzucanego czynu polegającego na znęcaniu się psychicznym nad pracownikiem („wielokrotnie ją poniżał, ośmieszał i bez powodu krytykował, zastraszał i groził zwolnieniem z pracy lub zmianą stanowiska pracy”). Czyn ten opisany jest w art. 207 kodeksu karnego: „§1. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
Sąd uznał radnego także winnym popełnienia czynu polegającego na nakłanianiu pracownika do podrabiania jego podpisu (czyn z art. 13 kodeksu karnego).
Radnemu za popełnione czyny groziła kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Sąd Rejonowy w Bolesławcu zdecydował jednak o zasądzeniu kary grzywny. Za popełnienie pierwszego czynu sąd wymierzył grzywnę w wysokości 6000 złotych a za drugie przestępstwo 3200 złotych. Na podstawie przepisów dot. COVID-19 zdecydował jednak o połączeniu obu grzywien i łączną kwotę określił na kwotę 8000 złotych.
Sąd zasądził wobec radnego także środek karny w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej pracownicy na odległość nie mniejszą niż 50 metrów przez okres 2 lat.
Dodatkowo Sąd nakazał radnemu wypłatę poszkodowanej pracownicy zadośćuczynienia w kwocie 10000 złotych za doznaną krzywdę.
Radny musi także pokryć koszty sądowe.
Wyrok nie jest prawomocny.
O komentarz do wyroku poprosiliśmy Łukasza Jaźwca, szefa klubu radnych "Bezpartyjni i Ziemia Bolesławiecka", do którego należy radny F. Do czasu publikacji nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi. Podobnie, na nasze zapytanie nie odpowiedział sam radny Dariusz F. ani prezydent Piotr Roman. Po otrzymaniu tych komentarzy opublikujemy je na naszym portalu.
~~Oberżynowa Rezeda napisał(a): hihihi czyżby mysz uczuć
~~Złotawordzawa Tawuła napisał(a): Jeżeli Sąd uznał gościa winnym to mandat musi zostać wygaszony ,Kiedyś był taki przypadek w Radzie Powiatu gdzie pewien lekarz pobierał opłaty za zaświadczenia dla kierowców i pieniądze chował do kieszeni ,jednak Sąd go ukarał i został odwołany przez Wojewodę z rady .
~~Płomiennoruda Bergenia napisał(a): Czy po takim wyroku skazującym,mandat radnego F. nie powinien być wygaszony z mocy prawa?, a wypłata diety wstrzymana?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).