Co może zrobić chory z COVID, który wraca z pracy za granicą i tuż przed wjazdem do Polski dostaje pozytywny wynik testu? Musi wrócić do domu, bo w naszej okolicy nie ma już izolatoriów. To autentyczny przypadek chorego, który nie chciał wrócić do domu, aby nie nie narazić i nie zatrzymywać w domu na kwarantannie bliskich. Chciał trafić do izolatorium, ale okazało się, że oba w naszym powiecie już nie działają.
Wiosną z pompą i w blasku fleszy utworzono pierwsze z nich w motelu Picaro przy autostradzie. Jesienią nowe w hotelu Elite w Bolesławcu. Dziś nie działa już żadne i chory nie ma gdzie się podziać. Może, jeśli nie chce wracać do domu, eksmitować bliskich i czekać na koniec choroby w domu, albo wynająć jakieś mieszkanie. Problem w tym, że chorym nikt mieszkań wynajmować nie chce, bo potem dochodzi ryzyko i koszt dezynfekcji.
Na Dolnym Śląsku działają jednak obecnie tylko dwa izolatoria, w Lądku Zdroju i Polanicy Zdroju, ale chory którego sprawę opisujemy nie dostał ani skierowania do nich, ani informacji na ich temat.
Izolatoria w naszym powiecie tworzyły władze powiatu (a właściwie szpital powiatowy) na zlecenie (i za pieniądze) wojewody. Teraz nie ma takiego zlecenia.
Jak informuje nas Biuro Prasowe Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, do objęcia opieką w izolatorium kwalifikują się osoby skierowane na piśmie do tego izolatorium przez lekarza szpitala albo lekarza zakładu leczniczego, w którym są udzielane stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne inne niż szpitalne, bądź przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub przez państwowego inspektora sanitarnego.
Nasz chory nie mógł się do Sanepidu nawet dodzwonić, a w szpitalu nie chciano go przyjąć, bo choć miał objawy, jego stan nie kwalifikował się do leczenia szpitalnego. Pierwszą noc, wjechał do kraju po południu, spędził po prostu w samochodzie. Następnego dnia z niemałym trudem udało mu się wynająć miejsce odosobnienia dla siebie, w którym choruje nikogo nie narażając.
Jak informuje wspomniane Biuro Prasowe do izolatorium kierowane są osoby:
1. z dodatnim wynikiem testu na obecność wirusa SARS-CoV-2, do czasu spełnienia kryteriów wypisu lub do podjęcia przez personel medyczny - zapewniający opiekę w izolatorium - decyzji o przeniesieniu do szpitala zakaźnego lub szpitala z oddziałem zakaźnym z powodu pogorszenia stanu zdrowia;
2. hospitalizowane z powodu choroby COVID-19, niewymagające dalszego leczenia w warunkach szpitalnych.
Łączna liczba miejsc w izolatoriach w Lądku i Polanicy wynosi 300, z czego dwa dni temu 112 było zajętych.
qwax_ napisał(a): A może redakcja ustali ile osób korzystało z tych izolatoriów w naszym powiecie.
A może nikt nie korzystał, a tylko ktoś kasę "przytulił"? ;)
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).