Ekran dźwiękochłonny już gotowy, Janusz Drozd dopiął swego

chodzi raczej o kondygnacje ,
bez wuja niema już NIC

~~Sinoniebieska Męczennica napisał(a): chodzi raczej o kondygnacje ,
bez wuja niema już NIC

Myślisz? Może to jakiś element tego ekranu fachowo nazwany.

~~Uli napisał(a): Ale gadacie Głupoty życzę wam takiej ilości pojazdów pod oknem i niech każdy raz piepsznie wam od oknem drzwiami zobaczymy ile Rukw wtedy z waszej strony poleci . Miał rację , był spokój to Biedronkę postawili i popieram na drugi raz się władzą też zastanowi .

Wypad na wieś jak ci się w mieście nie podoba tylko pamiętaj że tam też pola się uprawia i występują też inne uciążliwości wiejskie do których trzeba przywyknąć będąc mieszczuchem smutnym jak p zda jeża xD
A tak wgl to ciesz się że tobie orlika nie wybudowali w dzień " bachory" grają w piłkę i drą japę , wieczorem niby "dorośli" grają w kartoflankę i tylko k..y i c..e przez 3h słychać a po wszystkim przychodzą nieletnie " gówniaki" albo co ledwo po 18 , przyprowadzają swoje świnki i napieprzają niby rapsem i znowu k..y i c..e do rana . A bierde to zawsze o 23 najpóźniej zamykają xD

Oczywiście te " bachory" za dnia mi w ogóle nie przeszkadzają . Reszta mnie wku.a ale cóż mieszkamy w mieście xD

Ekrany dźwiękochłonne wynalazł słynny radziecki kosmonauta Tichonow.