W 1923 roku całe Niemcy dotknęła hiperinflacja. Ceny rosły w zawrotnym tempie z dnia na dzień, a pieniądz błyskawicznie tracił na wartości. Dochodziło już do tego, że Niemcy tapetowali ściany swoimi banknotami, nie posiadającymi już żadnej wartości. 30 listopada 1923 roku za dolara trzeba było zapłacić bilion (tysiąc miliardów) marek, co dowodzi tragicznej sytuacji niemieckiej gospodarki w tamtym okresie.
Hiperinflacja bardzo dotkliwie uderzyła w znajdujący się w Bolesławcu sierociniec, będący w istocie zespołem domu sierot oraz kilku szkół, w tym gimnazjum (czyli obecnego liceum) i seminarium nauczycielskiego. Instytucja straciła niemal wszystkie swoje oszczędności, gromadzone z mozołem co najmniej od zakończenia wojen napoleońskich - wszystkie zebrane przez ponad sto lat pieniądze w kilka miesięcy straciły swoją wartość. Sierociniec zawsze cierpiał na problemy finansowe, ale teraz stanął na skraju bankructwa. Automatycznie spowodowało to problem z wyżywieniem uczniów - za ich utrzymanie w 1922 roku zapłacono już 1,5 miliona marek. Władz sierocińca nie było stać na wyżywienie ich wszystkich, a rodziców wielu dzieci także nie byłoby stać na regularne opłacanie im posiłków, zwłaszcza jeśli mieszkali daleko od Bolesławca. Racje żywnościowe musiały zostać poważnie ograniczone, a dyrekcji zależało na możliwie szybkim rozwiązaniu problemu.
Rozwiązanie okazało się dosyć proste. Otóż od co najmniej 1810 roku sierociniec był właścicielem działki uprawnej, która istniała niegdyś przy ulicy Podgórnej, tam, gdzie obecnie znajduje się boisko. Przed hiperinflacją dyrekcja oddała ten teren w dzierżawę jednemu z mieszkańców Kraśnika Dolnego, który uruchomił tam swoje uprawy. Przymuszony pogarszającą się sytuacją sierociniec wyjął działkę z dzierżawy i niezwłocznie rozpoczął tam hodowlę najpotrzebniejszych uczniom warzyw, w tym ziemniaków. Do pracy na roli zostali zaangażowani uczniowie, którzy podczas hiperinflacji po skończonych lekcjach stawali się rolnikami. Na Podgórnej udało się nawet zainicjować hodowlę trzody chlewnej, co ułatwiało zaopatrzenie szkoły w mięso. Placówka była też wspierana żywnościowo przez instytucje zewnętrzne, w tym władze powiatowe oraz Czerwony Krzyż. Uprawy i wsparcie z zewnątrz niewątpliwie uratowały jego wychowanków od głodu i śmierci. Niestety, nie wszystkich - kilku uczniów nie wytrzymało trudnych warunków bytowych i zmarło.
Dodatkowym problemem był pogarszający się stan techniczny większości budynków sierocińca. Problem nie dotyczył gmachu należącego obecnie do I LO, który został wybudowany zaledwie sześć lat wcześniej, alei tak po hiperinflacji musiał zostać przebudowany. W 1923 roku władze Bolesławca musiały usunąć z terenu sierocińca starą rurę gazową, która w każdej chwili groziła wybuchem. Oprócz tego miejscy radni i nadburmistrz Ulrich Burmann ufundowali sierocińcowi instalację elektryczną, znacząco ułatwiając jego funkcjonowanie. Poważniejsze remonty i przebudowy, włącznie z wybudowaniem nowego boiska sportowego, mogły jednak nastąpić dopiero po 1924 roku, gdy skończyła się hiperinflacja.
Źródło: Fortgesetzte Nachrichten der Waisen– und Schulanstalt für die Jahre Ostern 1915 bis Ostern 1929, pr. zb., Bunzlau 1929.
~~Rdzawozłoty Nawłoć napisał(a): Dalej nie wiem, gdzie to boisko???
~~Brązowawa Kostrzewa napisał(a): Wydaje się, że przed hotelem robotniczym. Kort z placem zabaw. No i rośliny się uprawia, chodować można zwierzynę lub drób.
~~rysiek napisał(a):Ktoś napisał: ~~Rdzawozłoty Nawłoć napisał(a): Dalej nie wiem, gdzie to boisko???
Właśnie przed Hotelem i w stronę ul Zwycięstwa nawet po 1952 r moi rodzice mieli tam działkę a świniarnia była długo od strony Ślusarskiej za ceramiką która spłonęła gdzieś ok 1968 i należała do szpitala
~~Kremowy Pięciornik napisał(a):Ktoś napisał: ~~Ali Baba napisał(a): Nastepnym ciekawym "odkryciem" starego Boleslawca, bylby stadion i hala przy ulicy Bielskiej.
Tam pisala sie najlepsza historia sportowa w Boleslawcu.
Pamiętam te obiekty .
To wlasnie na tym boisku BKS wygral z najlepszym zespolem pilkarskim w kraju Gornikiem Zabrze. Tam sie wychowalo wielu wspanialych pilkarzy, ktorzy grali w I i II ligowych klubach i reprezentacji kraju Jozef Kwiatkowski i Henryk Maculewicz.
Swietni bokserzy Mistrz Europy Ryszard Tomczyk, Mistrz Polski Stanislaw Lechowski i wielu innych. Ciezarowcy ktorzy wystepowali w II lidze. Oj, tam sie dzialo. Byly dwa boiska do szczypiorniaka (pilka reczna) i kort tenisowy. Wszystko ogrodzone drewnianym, wysokim plotem. Na skarpie byla mala trybunka honorowa. W okolo plyty boiska byla czarna bieznia . Ma ktos moze zdjecia tego obiektu?. Aha! Pochody 1 Majowe w miescie konczyly sie wlasnie na tym obiekcie.
~~Ali Baba napisał(a):Ktoś napisał: ~~Kremowy Pięciornik napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Ali Baba napisał(a): Nastepnym ciekawym "odkryciem" starego Boleslawca, bylby stadion i hala przy ulicy Bielskiej.
Tam pisala sie najlepsza historia sportowa w Boleslawcu.
Pamiętam te obiekty .
To wlasnie na tym boisku BKS wygral z najlepszym zespolem pilkarskim w kraju Gornikiem Zabrze. Tam sie wychowalo wielu wspanialych pilkarzy, ktorzy grali w I i II ligowych klubach i reprezentacji kraju Jozef Kwiatkowski i Henryk Maculewicz.
Swietni bokserzy Mistrz Europy Ryszard Tomczyk, Mistrz Polski Stanislaw Lechowski i wielu innych. Ciezarowcy ktorzy wystepowali w II lidze. Oj, tam sie dzialo. Byly dwa boiska do szczypiorniaka (pilka reczna) i kort tenisowy. Wszystko ogrodzone drewnianym, wysokim plotem. Na skarpie byla mala trybunka honorowa. W okolo plyty boiska byla czarna bieznia . Ma ktos moze zdjecia tego obiektu?. Aha! Pochody 1 Majowe w miescie konczyly sie wlasnie na tym obiekcie.
Dodam jeszcze ze Hala sportowa, ktora posiada (chyba) status zabytku, jest w stanie oplakanym. Swego czasu jakis "oszolom architekt" zezwolil "przykleic w doslownym slowa tego znaczeniu, komunistyczny blok. Dramat! Co na to miasto! Gdyby byla tam zachrystia, to pieniadze na remont by sie zapewnie znalazly.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).