Mieszkańcy ulicy Generała Józefa Hallera toną w błocie i bagnie

Kto w błoto wpadnie, ten suchy nie wstanie.

ul. Hallera w Bolesławcu (fot. Bolecnauta)

REKLAMA

- Cała ulica jest tak rozjeżdżona, w czasie opadów deszczu czy mokrego śniegu, praktycznie nie da się jej ani przejechać ani przejść, toniemy w błocie po kostki - piszą do Bolec.Info  mieszkańcy ulica Hallera. - Nie ma miejsca, przez które można przejść suchą stopą. Cała ulica jest pokryta błotem, to jest nie do wyobrażenia, co tu się dzieje i jak nas się lekceważy. Gdzie jest Urząd Miasta odpowiedzialny za utrzymanie drogi A wystarczy drogę przykryć szutrem czy żużlem, zrobić tymczasowe przejścia. Chyba nasze oczekiwania nie są wygórowane - dodają.

Zwróciliśmy się o rzeczniczki prasowej Urzędu Miasta o komentarz w tej sprawie.

- Jeżeli warunki atmosferyczne się poprawią to wyrównamy powierzchnię tej drogi aby nie tworzyły się na niej kałuże - mówi Agnieszka Gergont rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta. - W tym roku nie jest przewidziany remont tej ulicy w budżecie miasta, spróbujemy uzyskać pieniądze na ten cel z Polskiego Ładu. Gdy nie otrzymamy pieniędzy, budowę tej drogi będziemy proponować w następnych latach budżetowych.- dodaje.

Niestety w tym przypadku sprawdza się polskie przysłowie: Kto w błoto wpadnie, ten suchy nie wstanie. Mamy jednak nadzieję, że w ramach Polskiego Ładu uda się miastu uzyskać środki finansowe i szybko ulica zostanie wyremontowana według standardów XXI wieku.