Jak podaje Główny Urząd Statystyczny roczna inflacja wzrosła w styczniu do 9.2% z 8,6 % w grudniu 2021. Większa inflacja to głównie efekt wysokiego wzrostu cen żywności, ciepła, gazu, prądu i usług.
Ostatnio wyższą inflację zanotowano w Polsce w 2000 roku.
Wymuszony spadek cen paliw po obniżeniu stawki VAT, oraz czasowe zaniechanie poboru VAT na niektóre produkty żywnościowe nie odbił się jeszcze na wyliczeniach GUS dotyczące inflacji.
Na pewno zauważyliście, że na przestrzeni ostatnich miesięcy ceny żywności i innych produktów oraz usług wzrastają gwałtownie. Po podniesieniu stóp procentowych przez NBP gwałtownie wzrosły raty kredytów zaciągnięte na zakup mieszkań czy budowę domów. W niektórych przypadkach ponad 50%.
Ceny gazu dla przedsiębiorstw zwiększyły się kilkakrotnie np. z 1,1 zł za metr sześcienny na 3,8 zł. Usługi remontowe czy budowlane poszły średnio od 30 do 50 % w górę.. Cena za centralne ogrzewanie wzrosła średnio w Bolesławcu od 24 do 28 %. Ceny na materiały wybuchowe używane w górnictwie zwiększyły się od 20 do 30 %, tak samo jak substancje chemiczne. To samo dotyczy cen lekarstw.
Ceny surowców do produkcji ceramiki czy szkła wzrosły ponad 15 %. Do tego nastąpił dość gwałtowny wzrost cen prądu i innych nośników energii. Koszty pracy także rosną w zależności od warunków rynkowych o 10%. Rosną ceny papieru, szkła, materiałów budowlanych, nawozów sztucznych i wielu innych produktów.
Co to oznacza dla przeciętnego bolesławianina?
Skutki wysokiej inflacji, wzrostu cen, to między innymi: spadek wartości oszczędności, brak stabilności w prowadzeniu działalności gospodarczej, spadek wartości i zaufania do pieniądza, mniejsza ilość inwestycji, wyższe podatki, osłabienie działalności gospodarczej, utrata siły nabywczej pieniądza.
Wygląda na to, że wprowadzenie Polskiego Ładu na samym początku roku jeszcze bardziej pogorszyło tę sytuację.
Ratując się przed stratami, bolesławieccy przedsiębiorcy gremialnie od 1 stycznia podnoszą ceny swoich produktów i usług lub ograniczają produkcję. Proponowane przez rząd tarcze antyinflacyjne na razie nie działają. Wzrost stóp procentowych wprowadzony przez Radę Polityki Pieniężnej nie zahamowało inflacji ale spowodowało wzrost kosztów kredytów i znaczny wzrost rat kredytów.
Tymczasem rosnące ceny w sklepach i coraz wyższe raty kredytów uderzają w budżety domowe wielu bolesławian. Kredyt mieszkaniowy pochłania już niespełna 50 proc. wynagrodzenia netto niektórych mieszkańców naszego miasta.Oczywiście mówimy o połowie pensji jednej osoby, gdy np. kredyt zaciąga małżeństwo.
Nie tylko Polacy przeżywają inflacyjny szok. To m.in. drożejąca żywność staje się problemem dla portfeli Europejczyków. Niemcy powinni liczyć się w tym roku z 7-procentowym wzrostem cen żywności, najwyższymi w historii zjednoczonego kraju.
W Czechach inflacja urosła w styczniu do 9,9 proc., czego mało kto się spodziewał. To poziom najwyższy od 1998 r. W Czechach istotny był także powrót obniżonego wcześniej opodatkowania energii elektrycznej na swój normalny poziom, co pokazuje co dzieje się z inflacją, gdy tarcze antyinflacyjne się kończą.
Przypominamy, że VAT na paliwa i niektóre produkty żywnościowe obniżono na sześć miesięcy.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).