Blisko pięć godzin trwała ostatnia rozprawa przeciwko radnemu Dariuszowi F., którego prokurator oskarża o znęcanie się nad podległą mu służbowo pracownicą w Miejskim Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. Do mobbingu miało dojść gdy oskarżony był kierownikiem cmentarza komunalnego.
Radny Dariusz F. w swoim niezwykle emocjonalnym wystąpieniu przed sądem wszystkiemu zaprzeczał. Według niego to dyrektor MZGM wraz z innymi pracownikami zaplanował i doprowadził do "wyrzucenia" go z pracy. On tylko chciał pomóc poszkodowanej, żałuje, że ją chciał awansować na pracownika biurowego. A ona popełniała dużo błędów.
Radny Dariusz.F mówił, że wszystkie działania przeciwko niemu były z góry zaplanowane i z tym nie może się pogodzić. W czasie swojej wystąpienia płakał i często ocierał twarz.
Oskarżony twierdził przed sądem, że działał w dobrej wierze, chciał pomóc pracownicy, która wchodzi w skład jego dalszej rodziny. Nigdy nikogo nie prześladował, a wszystko co robił to dla dobra firmy. Twierdził też, że był dobrym, ale wymagającym kierownikiem. Teraz jest bez pracy a ma 55 lat i powinien pracować do emerytury. Pracy nie może znaleźć nigdzie.
Dariusz F. oskarżył także lokalne media o hejt i stwierdził, że artykuły o nim były przyczyną choroby jego i jego żony oraz śmierci matki.
Do słów Dariusza F. odniosła się poszkodowana, która powiedziała, że o tym jakim Dariusz F. jest człowiekiem dowiedział się od swoich pracowników i lokalnych mediów. - Nawet wtedy, gdy jak dowiedział się prawdy o sobie nie wyciągnął żadnych pozytywnych wniosków - mówiła.
Według kobiety Dariusz F. nie szanował swoich pracowników, chociaż twierdził, że był najmądrzejszy. - Ja nikogo nigdy nie chciałam o nic oskarżać, ale szacunek tak jak każdemu pracownikowi mi się należał - powiedziała poszkodowana.
W mowie końcowej prokurator Sebastian Woźniak stwierdził, że Dariusz F. powinien zostać uznany winnym w zgodzie z artykułem 207 paragraf 1 kodeksu karnego i powinien ponieść karę. Prokurator wniósł do sądu o ukaranie Dariusza F. karą 11 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, zapłatą 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia, zakazem pełnienia kierowniczych stanowisk przez okres czterech lat oraz zobowiązaniem wysłania do poszkodowanej listu z przeprosinami i obciążenie oskarżonego kosztami procesu. Według prokuratora Dariusz F., co wykazało śledztwo i przewód sądowy, nie powinien pełnić funkcji kierowniczych bo nie ma do tego predyspozycji i normalnie się nie nadaje.
Obrońca w mowie końcowej udowadniał, że nie ma mowy o znęcaniu się nad pokrzywdzoną. Prawnik Dariusza F. stwierdził także, że jego klient był dobrym, ale wymagającym szefem, a wszystko to co robił było zgodne z prawem pracy i nie może być mowy o znęcaniu. Obrońca wniósł do sądu o uniewinnienie Dariusza F. i obciążenie kosztami postępowania poszkodowanej.
Sąd wyznaczył termin ogłoszenia wyroku na 1 marca.
O sprawie mobbingu w Miejskim Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Bolesławcu poinformowaliśmy jako pierwsi już w listopadzie 2019 roku – w tekście Do niczego się nie nadajesz opisaliśmy szczegóły wniosków do jakich doszła zakładowa komisja antymobbingowa badająca sprawę jednego z kierowników i jednocześnie radnego Rady Miasta.
Ustalenia Komisji Antymobbingowej rozpatrującej sprawę były szokujące. Po przesłuchaniu dziesięciu osób i analizie dokumentów Komisja ustaliła stan faktyczny.
- W ocenie komisji nie ulega wątpliwości, że doszło do działań mobbingowych (...) i zostały spełnione wszystkie kodeksowe przesłanki mobbingu. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że dochodziło do częstych przypadków nękania, poniżania i zastraszania innych pracowników, skutkujących rozstrojami zdrowia - zapisano w protokole końcowym.
~~Zielononiebieski Ogórecznik napisał(a): Z kim musi się naradzić sędzia do 1 marca ?
~~widz napisał(a): Dzisiaj dla ratuszowego szczeka Łukaszek. Też tak skończy.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).