Stowarzyszenie Wolna Gromadka i Bolesławiecki Strajk Kobiet (powstał w proteście przeciwko zmianom prawa w Polsce i w obronie praw kobiet) zapraszają dziś na imprezę Tour de Konstytucja. To event mający pokazać obywatelom jakie mają prawa i obowiązki, przybliżyć społeczeństwu doniosłość ustawy zasadniczej i propagować wiedzę o prawach i wolnościach obywatelskich. Imprezę wspiera BOK MCC, a pojawić się mają nie niej przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowiek i znany sędzia, Igor Tuleya.
- To ja zaproponowałam, żeby ktoś umazany gliną przeczytał preambułę konstytucji, zrobi to Kinga Gęsicka-Biały, nie uważam że jest w tym coś niestosownego - mówi Halina Gniewek z Wolnej Gromadki. - Nie jest to Gliniana, gdyby Bogdan Nowak wystąpił, też byłoby ok.
Nikt go jednak do występu nie zapraszał.
Kinga Gęsicka-Biały to jedna z trzech, obok Artura Kuczyńskiego i Dariusza Sasa, twarzy Bolesławieckiego Strajku Kobiet. BSK organizował w Bolesławcu wielkie protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Zrobił też wspaniała robotę uruchamiając punkty zbierania i dystrybucji darów dla uchodźców z Ukrainy. Ich dziełem był też głośny happening z powitaniem Bolesławcu premiera Mateusza Morawieckiego miską ryżu.
- Idea, w której ja uczestniczyłem wiele lat, protesty Bolesławieckiego Strajku Kobiet, przybiera dziś oblicze oszustów - mówi dla Bolec.Info Bogdan Nowak. - Ludzie, którzy ukradli pomysł idei Gliniany wykorzystują bez mojej wiedzy archetyp Gliniady, czyli Glinoluda, który urodził się z mojej inicjatywy, organizatorzy Glina show mają tyle wspólnego ze sztuką i teatrami ulicznymi, co ja z lotami na księżyc. Ukradli ideę i robią na tym swój interes medialny i propagandowy. Dowiedziałem się z mediów, że Glinolud ma wystąpić na wiecu w Bolesławcu. Nie zgadzam się na to. Tylko dlatego, że było to poza moimi plecami i nikt tego ze mną nie uzgodnił. Gdyby ktokolwiek zwrócił się do mnie w tej sprawie, zrobilibyśmy to z Glinoludami i uczestniczylibyśmy w tej imprezie.
Gliniadę zaczęło podrabiać w Bolesławcu w 2018 roku. Skłócony z władzami miasta twórca Gliniady, Bogdan Nowak, przestał organizować ją w naszym mieście. Władze miasta wsparły wówczas ludzi, którzy niegdyś z nim współpracowali w początkach Gliniady i postanowili stworzyć podobną imprezę polegającą m.in. na malowaniu się ludzi gliną i przemarszach przez miasto. Impreza nigdy nie osiągnęła wielkości Gliniady, która w najlepszych latach przyciągała podczas Bolesławieckiego Święta Ceramiki do malowania się gliną nawet do 800 osób. Glinoludy odwiedzały też miasta w Polsce i na świecie promując Bolesławiec, były bohaterami reportaży europejskich telewizji, a nawet prac magisterskich. Gliniada była jedną z marek naszego miasta. Od paru lat odbywają się głównie wyjazdowe eventy Glinoludów Bogdana Nowaka.
- Gliniada wciąż żyje, wkrótce znowu wystąpimy, ale nie w Bolesławcu - mówi Nowak. - Bolesławiec woli podróbkę. Władze miasta wolą wspierać plagiat.
W 2018 roku w proteście przeciwko plagiatowaniu imprezy wzięło udział wiele znanych postaci, m.in Jan Nowicki, Robert Makłowicz, Magda Jethon, Natalia Kwiatkowska, Krystyna Juszkiewicz, Czesław Mozil, Tomek Wachnowski, Stanisław Borowski, Danuta Maślicka, Dariusz Miliński i wielu innych (zobacz filmy poniżej). Nie dało to nic poza pokazaniem zjawiska podbierania komuś pomysłu na imprezę. Twórca Gliniady, Bogdan Nowak nie podjął kroków prawnych i nie próbował bronić przed sądem swojego dorobku.
- Życie pisze różne scenariusze, a ja miałem wówczas inne sprawy priorytetowe, głównie rodzinne - wyjaśnia Bogdan Nowak. - Nie chciałem angażować ogromnych pieniędzy i energii w proces. To Bolesławianie powinni ocenić tę sytuację, nie pozwolić na ten proceder. Oczywiście, że to, że nie wszedłem na drogę prawną, mogło ośmielić plagiatorów.
Kiedy w 2018 roku zaczęto w Bolesławcu plagiatować Gliniadę, powstały takie filmy w obronie Glinoludów:
WAŻNE: Od 2007 B. Nowak organizował w Bolesławcu parady (w niektórych latach organizatorem było stowarzyszenie Via Sudetica) pod nazwą "Gliniada" - nazwa ta, jak również słowo "glinolud" określąjące osobę wymalowaną gliną pojawiają się w setkach publikacji z ostatnich 15 lat. W trakcie trwania 28. Bolesławieckiego Święta Ceramiki do wiadomości publicznej przekazana została informacja, że słowa "glinolud" oraz "gliniada" zostały zarejestrowane jako znaki towarowe przez firmę Krzysztof Gwizdała Istotne Informacje (właściciel tej firmy także od kilku lat organizował w Bolesławcu parady ludzi wymalowanych gliną). Wcześniej procedurę rejestracji tych znaków rozpoczął B. Nowak, uzyskując decyzje warunkowe, które później wygasły. Nowak zapowiedział walkę z Gwizdałą na drodze prawnej.
~~Alabastrowy Rabarbar napisał(a):Ktoś napisał: ~~Czarnobrązowy Ziarnopłon napisał(a): Co za różnica kto wymyślił. Glina to wizytówka Bolesławca i ważne jest to, że ktoś chce kontynuować czy to Gliniada czy Glina Show...... Promujemy Bolesławiec i ceramikę nie konkretne osoby.
Różnica jest taka jak szwajcarski zegarek i jego chińska podróbka.
~~Lucyna napisał(a): Zdecydowanie bardziej podobała mi się Gliniada..... miała styl,charakter, rozmach. Była piękna w prostocie i naturalnosci. Rozumiem że komuś może podobać sie jej ,,następczyni,, To jak podniecanie sie chińską zabawką. Jest...... ale jest tandetna......
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).