Cała Polska zmaga się z brakiem białego cukru w sklepach, wywołanym przez szereg różnorodnych przyczyn. Swoje zrobiła niedawna panika, wywołana podniesieniem jego cen, przez co konsumenci masowo wykupywali cały jego asortyment. Hurtownie mają problemy z dostawami, a wojna w Ukrainie, związany jeszcze z pandemią kryzys ekonomiczny i rosnąca inflacja dodatkowo pogłębiają ten problem.
Sprawdziliśmy dostępność cukru w sześciu różnych sklepach, znajdujących się zarówno na obrzeżach Bolesławca, jak i w centrum miasta. W żadnym z nich nie dało się go kupić, a tylko w jednym z nich udało nam się znaleźć cukier trzcinowy. W jednym z marketów klienci powiedzieli, że niedługo do sklepów mogą wrócić kartki (sieć Biedronka już pozwala kupować maksymalnie 5 kilogramów cukru na osobę).
Historia lubi się, przypomnijmy. W czerwcu 1976 roku po tym, jak ówczesny premier, Piotr Jaroszewicz, ogłosił podwyżki cen na niektóre artykuły żywnościowe (choć nie powiedział tego wprost), doszło do fali strajków i protestów, z których najgwałtowniejsze i najbardziej znane miały miejsce w Radomiu.
Miesiąc później 12 sierpnia 1976 reżim komunistyczny wprowadził kartki na cukier.
-12 sierpnia 1976 r. władze PRL wprowadziły reglamentację cukru. Obawiając się negatywnych konotacji słowa „kartki” tym razem zaczęto używać słowa „bilety towarowe”. Osoby je posiadające miały prawo do zakupu określonej ilości cukru po dotychczasowych cenach (10,50 zł za kg), pozostała część cukru była dostępna w sprzedaży po cenach komercyjnych (26 zł za kg). które wycofano dopiero dziesięć lat później.
W 1980 roku jednym ze sławnych 21 Postulatów strajkujących ze Stoczni Gdańskiej było wprowadzenie kartek na mięso, a rok później system kartkowy objął jeszcze przetwory mięsne, masło, mąkę, ryż i kaszę. Apogeum nastąpiło po wybuchu stanu wojennego, gdy za kartki można było nabyć więcej produktów, niż nawet w czasie II wojny światowej - podaje dzieje.pl
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).