Pacjenci poinformowali nas, że dość często zdarza się, żekaretki wjeżdżając i wyjeżdżając z sygnałami dźwiękowymi budzą ich i zakłócają w nocy spokój.
Udało nam się ustalić, dlaczego wcześniej nie było takich przypadków. Ratownikom medycznym, którzy jeżdżą karetkami odebrano specjalne piloty, którymi bez problemu mogli otworzyć szlaban. Piloty zostały odebrane, aby nikt nie wpuszczał znajomych na teren szpitala. W zamian zainstalowano nowy system, w którym specjalnie ustawiona kamera ma odczytywać numer rejestracyjny karetki i automatycznie otwierać szlaban.
Kamera jednak nie działa dobrze, gdy są opady śniegu, pada deszcz, czy też jest duża mgła. System ma problem z rozpoznaniem numerów rejestracyjnych i szlaban nie podnosi sie. Ratownicy włączają wtedy sygnały dźwiękowe, aby portier lub inna osoba awaryjnie, pilotem, otworzyła przejazd. Całość trwa czasem nawet kilka minut. Podobnie bywa przy wyjeździe do chorych.
Jak ustaliliśmy, zdarzyło się już, że karetka później dotarła do chorego dziecka właśnie przez problem ze szlabanem. Przy ratowaniu życia tych kilka minut opóźnienia może mieć kluczowe znaczenie.
Dyrektor Kamil Barczyk w rozmowie z Bolec.Info obiecał, że przyjrzy się sprawie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).