8 lipca bieżącego roku Marcin Podulka, bolesławiecki żeglarz i ekolog, wyrusza na kolejną wyprawę na Spitsbergen. Już wcześniej odwiedził to miejsce w ramach akcji Fundacji 4 Kontynenty w 2017 roku, zabierając wówczas ze sobą bolesławiecką ceramikę na biegun północny. Opisaliśmy tę historię w artykule pt. Bolesławiecka ceramika na Spitsbergenie
Teraz będzie żeglował wokół Spitsbergenu jako członek załogi jachtu badawczego.
-Żeglowanie po wodach Oceanu Arktycznego jest bardzo trudne i niebezpieczne - mówi Marcin Podulka. -To przecież koniec świata, gdzie brakuje specjalnych map i nawigacji. Spotyka się tam za to góry lodowe i inne przeszkody. Z przykrością muszę powiedzieć, że z roku na rok, ze względu na ocieplenie klimatu, arktyczne lody znikają, co ma wpływ na klimat na całym świecie. Musimy walczyć o odnawialne źródła energii.
Będziemy na bieżąco informować Was o rejsie bolesławieckiego żeglarza.
Granica Arktyki jest wyznaczana przez średnią temperaturę lipca, która nie przekracza 10 stopni i jednocześnie stanowi granicę występowania tundry. Królem Arktyki jest oczywiście niedźwiedź polarny, a rdzennymi mieszkańcami są Inuici, potocznie nazywani przez nas Eskimosami.
Znaczną część Arktyki stanowi Ocean Arktyczny, który częściowo jest pokryty lodową pokrywą morską, znacznie zmieniającą swój zasięg w ciągu roku. Dlatego Arktyka nie jest kontynentem.
(Foto: Marek Rajtar)
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).