- PiS bryluje w szczuciu i podjudzaniu - mówi poseł Robert Kropiwnicki

Popularny opozycyjny parlamentarzysta spotkał się z bolesławianami. Nie miał litości dla rządzących.

Robert Kropiwnicki (fot. Bernard Łętowski)

Na poniedziałkowe spotkanie w BOK MCC przybyło kilkadziesiąt osób. Poseł Robert Kropiwnicki został przywitany owacją, a potem zaczął mówić, co sądzi o obecnej władzy. Oto obszerne fragmenty początku jego przemówienia:

Potem przyszedł czas na pytania do posła. Poruszano temat referendum i relokacji, TVPiS, szczucia ludzi na siebie przez partię rządzącą czy koalicji powyborczych. Dla posła Kropiwnickiego koalicja z Konfederacją jest mało realna, bo uważa ją za sojusznika Prawa i Sprawiedliwości.

- Nie mamy żadnych wątpliwości, że Konfederacja jest sojusznikiem PiS - powiedział Kropiwnicki zarzucający Konfederatom m.in. homofobię i złe traktowanie kobiet. - To nie jest przypadek, że wszyscy posłowie Konfederacji podpisali się pod całkowitym zakazem aborcji - powiedział.

Mimo zachęt od pytających nie chciał atakować Trzeciej Drogi, bo uważa, że może ona być powyborczym merytorycznym sojusznikiem KO.

Poseł przypomniał także swój wniosek sprzed lat o postawienie Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu. Parlament jednak wówczas tego wniosku nie przyjął. Kropiwnicki zakłada, że po wyborach głosowanie nad takim wnioskiem wyglądałoby inaczej.

Przypomniał także wybory kopertowe i aferę respiratorową. Stwierdził też, że TVP trzeba utrzymać w obecnym kształcie, aby po wyborach widzowie tej stacji mogli zobaczyć prawdę.

Posła spytaliśmy o to, dlaczego akurat teraz spotyka się z bolesławianami. Oto odpowiedź: