Pościg za BMW. Pijany 38-latek uciekał przed policją i uderzył w drzewo

Wynik badania wykazał blisko 1,5 promila w wydychanym powietrzu. 38-latek miał także cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.

Radiowóz (fot. KPP Bolesławiec)

REKLAMA

4 stycznia w około 1 w nocy, podczas patrolu w miejscowości Rząsiny, policjanci zwrócili uwagę na pojazd marki BMW, i postanowili go skontrolować. Mimo wydanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierujący nie zatrzymał się i przyspieszył podejmując ucieczkę. Na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Kierowca i pasażerka mogą mówić o wielkim szczęściu, bo oboje przeżyli.

– Policjanci natychmiast przystąpili do udzielenia pomocy poszkodowanym, wyciągając z pojazdu zakleszczonego kierującego. Okazał się nim być 38-letni mieszkaniec Legnicy. Pasażerka, z którą podróżował, mimo obrażeń ciała, w postaci złamań kończyn, sama opuściła samochód, a następnie została zabrana przez ZRM do szpitala – mówi sierż. szt. Olga Łukaszewicz, oficer prasowa lwóweckiej policji.

Mężczyzna nie chciał zatrzymać się do kontroli, bo znajdował się pod wpływem alkoholu. Wynik badania wykazał blisko 1,5 promila w wydychanym powietrzu. 38-latek miał także cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.

Mężczyzna został zatrzymany. Noc spędził w policyjnej celi. W międzyczasie pobrano od niego krew do badań pod kątem środków odurzających w organizmie. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.