Sklep od 1958 roku prowadzili najpierw dziadkowie pana Wojtka, potem jego mama, a potem on sam.
- Szkoda zamykać, ale czasy są takie, że market jest na każdym rogu - mówi właściciel. - Ludzie przychodzą na zakupy, ale z samych kopert i zeszytów trudno wyżyć. Lokal będzie do wynajęcia, pewnie powstanie tu jakaś kawiarnia, albo restauracja.
Jeden z ostatnich sklepów z tradycyjnym szyldem, które niegdyś były w Rynku normą, czynny będzie tylko do soboty, do godziny 14:00. Otwierany jest codziennie o 10:00, a dziś i jutro możecie robić w nim zakupy do godziny 18:00.
Przed zamknięciem właściciel postanowił zrobić wyprzedaż i wszystkie towary możecie kupić z trzydziestoprocentowym rabatem.
W oknach sklepu papierniczego wisi taka informacja:
Macie jakieś wspomnienia związane z tym sklepem? Będzie Wam brakowało papierniczego w Rynku?
~~Herbaciany Heliotrop napisał(a): Latem lody z mleczarni na Jeleniogórskiej sprzedawane w takich kwadratowych wafelkach z termosu w takich budkach .Pamiętam jedną na Mickiewicza koła Taxi a drugą koło I LO. Pycha w gębie.
~~1 napisał(a):
~~Herbaciany Heliotrop napisał(a): Latem lody z mleczarni na Jeleniogórskiej sprzedawane w takich kwadratowych wafelkach z termosu w takich budkach .Pamiętam jedną na Mickiewicza koła Taxi a drugą koło I LO. Pycha w gębie.
Taka budka była dawno na rogu Chopina, gdy ulica była zabudowana prawie do końca. Był tam sklep spożywczy u Pana Janowicza, a bliżej rogu była drogeria. Po drugiej stronie ulicy też były budynki i ulica była węższa. Później to wszystko wyburzono.
~~1 napisał(a):
Taka budka była dawno na rogu Chopina, gdy ulica była zabudowana prawie do końca. Był tam sklep spożywczy u Pana Janowicza, a bliżej rogu była drogeria. Po drugiej stronie ulicy też były budynki i ulica była węższa. Później to wszystko wyburzono.
~~1 napisał(a):
Taka budka była dawno na rogu Chopina, gdy ulica była zabudowana prawie do końca. Był tam sklep spożywczy u Pana Janowicza, a bliżej rogu była drogeria. Po drugiej stronie ulicy też były budynki i ulica była węższa. Później to wszystko wyburzono.
~~Granatowy Wrotycz napisał(a):Ktoś napisał: ~~Krzysztof Oborski napisał(a): bdarzony fryzjer miał zakład na Komuny Paryskiej , na przeciw Zajazdu Śląskiego .
Nie będę się sprzeczał, ale wydaje mi się , że na przeciw Zajazdu zakład miał Orzech. Ale mogę się mylić.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).