Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Bolecnauci alarmują
14 czerwca 2024r. godz. 11:03, odsłon: 3180, Bolecnauta

Bolecnauta: Wbiegł z dużym psem na mnie i mojego synka. Nie zatrzymał się i nie przeprosił

- Chciałbym, aby moja historia została opublikowana jako przestroga dla innych rodziców - Krzysztof
Napisz list
Napisz list (fot. UG Bolesławiec)
REKLAMA
Villaro zaprasza

Na prośbę naszego czytelnika publikujemy jego list przesłany pocztą internetową do naszej redakcji. 

Witam,

Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc,

7 czerwca, będąc na spacerze w okolicach byłej "Łajby" z moim trzyletnim synkiem, świętowaliśmy jego urodziny. Kupiłem mu ziarno w automacie, żeby mógł nakarmić kaczki i gołębie przy barierkach nad wodą. W tym czasie stałem około dwóch metrów od niego, robiąc mu zdjęcia. Obok mnie trzy dziewczynki również karmiły ptaki.

W pewnym momencie zauważyłem mężczyznę w wieku około 35-40 lat, który biegł chodnikiem z dużym owczarkiem niemieckim na smyczy. Mężczyzna nie zwolnił, nie omijając nas i dziewczynek, mimo że miał dużo miejsca. Wbiegł prosto między mnie a mojego synka, kopiąc mojego malucha i przewracając go. Syn uderzył głową o granitową kostkę, natychmiast nabawił się ogromnego guza z siniakiem na połowie głowy, zdarł skórę na rękach w dwóch miejscach oraz stłukł kolana, które również pokryły się siniakami.

Mężczyzna nie zatrzymał się ani nie przeprosił, mimo że krzyczałem za nim. Również przeraża mnie obojętność przechodniów, którzy byli w pobliżu i nie zaoferowali pomocy. Zabrałem synka na ręce i pobiegłem do lodziarni Marceli na ul. Sierpnia, żeby dostać trochę lodu i przyłożyć go do jego głowy.

Piszę do Państwa, ponieważ znajoma wspomniała, że widziała na Państwa portalu podobny incydent, jednak nie mogę go znaleźć. Może ktoś opisał tę sytuację i uda się znaleźć świadków oraz dotrzeć do sprawcy? Jeśli nie, chciałbym, aby moja historia została opublikowana jako przestroga dla innych rodziców. Nawet w spokojnym miejscu dzieci mogą być narażone na niebezpieczeństwo, więc nie można ich zostawić samych nawet na chwilę.

Mam też podejrzenia, że ten mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu lub innych środków.

Z poważaniem, Krzysztof

Bolecnauta: Wbiegł z dużym psem na mnie i mojego synka. Nie zatrzymał się i nie przeprosił

~~REAGUJĘ niezalogowany
15 czerwca 2024r. o 8:39
Karygodne !!!
Prawdopodobnie działa tam monitoring - warto sprawdzić
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~zwolennik ks niezalogowany
15 czerwca 2024r. o 9:37
ks tylko ks dla takich
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ss man niezalogowany
16 czerwca 2024r. o 16:55
Kundel do odstrzału a właściciel do gazu !
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Żuleparty2024 niezalogowany
17 czerwca 2024r. o 6:24
Ja niechciałbym być nazwany bolecnautą.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).