Kino "Forum" od zawsze było częścią Bolesławieckiego Ośrodka Kultury, a co za tym idzie, od samego początku jest utrzymywane przez miasto. W latach siedemdziesiątych naczelnik Bolesławca (czyli odpowiednik dzisiejszego prezydenta) mógł decydować nawet o tym, czy kino będzie mogło wyświetlać filmy w soboty, czy też nie - stało się to możliwe dopiero od 5 stycznia 1977 roku. Nie było to wówczas jedyne kino w mieście, bo wciąż działały kina "Wenus" i "Orzeł", przy czym najwięcej filmów wyświetlano w "Wenus".
W "Forumie" planowano wtedy wyświetlenie jedynie dziewięciu filmów i czterech bajek na porankach dla dzieci, a co warte uwagi, nie były to wyłącznie produkcje polskie i sowieckie - w repertuarze znalazły się też dzieła włoskie, rumuńskie, angielskie, czechosłowackie, a nawet jeden film amerykański - Alicja już tu nie mieszka. Na pierwszym miejscu znalazł się film, który do dziś jest bardzo chętnie oglądany przez starsze pokolenia, czyli melodramat Trędowata, wtedy emitowany jeszcze w czarno-białej wersji.
Co ciekawe, wszystkie filmy wyświetlane wtedy w "Forumie" i "Orle" były czarno-białe (w repertuarze opisywano je jako stand-kol., czyli standardowa kolorystyka), a kolorowe były tam jedynie bajki. Filmy kolorowe można było zobaczyć tylko w kinie "Wenus".
Dyrekcja BOK-u zwracała baczną uwagę na to, aby do kina nie mogła wchodzić młodzież, jeśli jest akurat grany film dla dorosłych, aczkolwiek zdarzało się, że pracownicy nie zwracali większej uwagi na wiek swoich widzów. Sprawa wydała się w maju 1978 roku przy okazji projekcji filmu Kobra. Był on przeznaczony dla osób w wieku co najmniej 16 lat, ale okazało się, że są na niego wpuszczani także młodsi widzowie. Co ciekawe, nawet wtedy dyrektor BOK-u, jakim był wówczas Lesław Kasprzycki, wysyłając kierownikom wszystkich miejskich kin pisemne ostrzeżenie przed takimi incydentami, opatrywał je pieczątką z napisem Z up. Naczelnika Miasta...
Wstęp do kina był, rzecz jasna, płatny, ale nie dla czterech osób - darmowy wstęp na wszystkie organizowane w "Forumie" wydarzenia mieli I sekretarz Komitetu Miejskiego PZPR (Ryszard Awłasewicz), naczelnik miasta (Edmund Krygier), zastępca naczelnika (Krystyna Wawrzynowicz) i prezes Towarzystwa Miłośników Bolesławca (Edward Lercher). Cała czwórka mogła zająć najlepsze miejsca w najwyższym, XIV rzędzie i posiadała na tę okoliczność specjalne, imienne karty wstępu. Pracownicy kas nieszczególnie chętnie honorowali te karty, często każąc oficjelom zapłacić za bilety, więc dyrektor musiał skierować do kierownika kina kolejne pisemne upomnienie.
Nieco ogólnych informacji o kinie zawiera sprawozdanie zastępczyni naczelnika miasta z listopada 1979 roku, sporządzone dla władz wojewódzkich w Jeleniej Górze. Wynika z niego, że w "Forumie" było wtedy 448 miejsc, a kino działało we wszystkie dni tygodnia, z wyjątkiem piątków. Forum wyraźnie wybijało się już na pierwszy plan w porównaniu do pozostałych kin, ponieważ to tam organizowane były miejskie premiery, często w tym samym czasie, co w kinach wrocławskich.
Źródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Bolesławcu, akta Bolesławieckiego Ośrodka Kultury-Międzynarodowego Centrum Ceramiki, sygn. 19.
~~Sadziec Kirowy napisał(a): W którym miejscu było kino Wenus?
~~Żółtawobrunatna Mina napisał(a): 50 lat temu to był Gomułka i komunizm
~~mlody napisał(a): "W Forumie" - litości. W Forum nieuku!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).