Prokuratura: Izabela P. nie była więziona, ani skrzywdzona

Planowane na wczoraj przesłuchanie w charakterze świadka 35-latki zostało odwołane z powodu jej stanu zdrowia psychicznego. Kobieta została przesłuchana dzisiaj.

Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu (fot. Bolec.Info)

REKLAMA

Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu kontynuuje śledztwo dotyczące zaginięcia Izabeli P., która zniknęła 9 sierpnia 2024 roku na autostradzie A4. Przypomnijmy, że kobieta znalazła się, 20 sierpnia, niespodziewanie pukając do drzwi znajomych. Planowane na wczoraj przesłuchanie Izabeli P. w charakterze świadka zostało odwołane z powodu jej stanu zdrowia. Kobieta przebywa obecnie w szpitalu, gdzie jest poddawana dalszym badaniom, w tym konsultacjom psychiatrycznym.

Przesłuchanie odbyło się dzisiaj, 22 sierpnia, ale jeszcze nie wiadomo, co 35-latka powiedziała śledczym.

Wiemy jednak, że Izabela P. stanowczo zaprzeczyła, jakoby była więziona lub skrzywdzona w okresie swojego zaginięcia.

- Dodać przy tym należy, że wczoraj w godzinach popołudniowych, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu rozmawiał z Izabelą P., która stanowczo zaprzeczyła, aby w  okresie od  9 sierpnia 2024 roku do 20 sierpnia 2024 roku była przez kogoś więziona lub też w jakikolwiek  inny sposób skrzywdzona - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Śledztwo, wszczęte 19 sierpnia 2024 roku, jest w toku, a prokuratura planuje kolejne przesłuchania świadków oraz weryfikację informacji podanych przez Izabelę P. Decyzje dotyczące dalszych kroków zostaną podjęte po zakończeniu tych czynności.

Przypomnijmy, że sprawa zaczęła się, gdy 35-latka zniknęła w drodze do Wrocławia, gdzie miała odebrać ojca ze szpitala. Ostatni raz była widziana na 78. kilometrze autostrady A4, gdzie znaleziono jej samochód i telefon. Poszukiwania prowadziła zarówno policja, jak i 120 świadków Jehowy. Kobieta zostawiła auto na pasie awaryjnym. W środku samochodu był telefon. 

20 sierpnia niespodziewanie zapukała do drzwi znajomych w Bolesławcu. Prokuratura potwierdziła, że kobieta była wygłodzona i wycieńczona, ale jej życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.