W ostatnich dniach bolesławiecki sąd miał sporo pracy. Nie byłoby to nic dziwnego (bo przecież wiadomo, że sądy są przeładowane robotą), gdyby nie to, że musiały zajmować się bzdurnymi sprawami. Sprawami, które zainicjowali niby poważni ludzie - radny powiatowy i zastępca burmistrza. W jednej sprawie zastępca burmistrza oskarżył szefową lokalnego stowarzyszenia o zniesławienie go, w drugiej radny powiatowy poczuł się urażony wpisem, który - jego zdaniem - opublikował burmistrz.
W Redakcji zderzyły się dwa różne spojrzenia na te sprawy. Bernard stwierdził, że Kazimierz zbyt mocno opisał sprawę Jancelewicz-Świder niepotrzebnie dociskając zastępcę burmistrza, którego wcześniej i tak już zmiażdżył sędzia. Kazimierz natomiast powiedział, że Bernard zbyt łagodnie opisał potyczkę Mitera-Relich nie wspominając o tym, że burmistrz bronił się m. in. obrażając Bolec.Info czy argumentując możliwość publikacji obraźliwego wpisu tym, że sam jest podobno krytykowany i hejtowany w internecie.
Osobiście uważam, że ani Bernard ani Kazimierz racji nie mają. Poświęcenie choć jednego akapitu na opisanie każdej z tych spraw to już było za dużo. Co więcej poświęcenie dalszych choćby pięciu minut tym sprawom to strata czasu i potwierdzanie żenującej postawy każdej z tych stron.
Wyobraźmy sobie, że radny Mitera i burmistrz Relich mają wspólnie podjąć decyzję od której zależeć będzie poziom życia mieszkańców powiatu w kolejnych latach. Jeżeli dzisiaj nie potrafią się porozumieć w błahej sprawie jakiegoś wpisu na forum, jeżeli jeden nie potrafi zrobić kroku wstecz, a drugi załagodzić sprawy wysyłając kilka miłych słów w kierunku drugiego, to jak tacy ludzie mogą być zdolni do podejmowania decyzji czy budowania poważnych kompromisów?
Na naszych oczach obaj politycy się kompromitują. Radny Mitera i burmistrz Relich pokazują na sali sądowej, że ani jeden ani drugi nie powinien pełnić jakiejkolwiek funkcji publicznej.
Podobnie zresztą zastępca burmistrza, który zamiast odpowiedzieć na pytania stowarzyszenia wysyła jego szefową do sądu.
Czy w Bolesławcu i powiecie naprawdę muszą rządzić ludzie, którzy się tak zachowują?
Podczas rozprawy burmistrz złożył wniosek, aby powołać mnie na świadka, abym wyjaśnił jak działa BolecForum. Oczywiście zrobię to, jeśli tylko sąd postanowi mnie wezwać. Ale czujecie? Dorośli, poważni ludzie najpierw korzystają z narzędzia jakie daje im internet, a potem zastanawiają się jakie to niesie za sobą skutki! Czy tak powinni się zachowywać poważni politycy?
W tak małej społeczności jak powiat bolesławiecki oczekiwałbym, że każdy kto dostanie jakąkolwiek władzę w swoje ręce będzie chciał i potrafił porozmawiać z innymi ludźmi - swoimi sąsiadami, nawet jeśli ci na początku nie będą chcieli z nim rozmawiać. Sąd naprawdę nie jest do tego potrzebny!
Zamiast kontynuować te żałosne procesy sądowe proponuję, aby panowie siedli przy jednym stole, napili się kawy, zjedli kawałek ciasta i pograli w karty. Albo przebiegli wspólnie z pięć kilometrów. I po prostu porozmawiali i pokazali mieszkańcom powiatu, że był sens na nich głosować w ostatnich wyborach.
I teraz zwracam się do wymienionych powyżej burmistrza i radnego:
Oferuję się Panowie, że napiję się tej kawy z Wami (czy nawet pobiegam) i na spokojnie wyjaśnię Wam (bez konieczności zabierania czasu sądom) jak działa forum Bolec.Info i jacy wspaniali Czytelnicy wymieniają tu swoje opinie. Dajcie tylko znać kiedy Wam pasuje, a ustalenie terminu będzie takim pierwszym, mini-kompromisem dla dobra mieszkańców.
Jeśli jednak będziecie nadal obstawać przy swoim, to obiecuję Wam, że skrzyknę ludzi mojego pokolenia do utworzenia komitetu i w życiu nie wygracie już żadnych wyborów, Wasze miejsca zajmą sensowni ludzie z chęcią do budowania kompromisów, a Was historia zapamięta jako "leśnych dziadków", którzy nie potrafili się dogadać w błahej, nieistotnej sprawie.
Wybieracie ciacho czy polityczną emeryturę?
emem napisał(a): Kaczencu, a Ty z mlodszego pokolenia jestes? Dolaczysz?
~Cyklamenowy Kaczeniec napisał(a): Właśnie to należy zrobić: skrzyknąć ludzi młodszego pokolenia. Dopuścić do rządzenia młodych, którzy są w stanie kreować nowe rozwiązania, którzy mają chęć, ambicję i pomysły. A leśne dziadki niech wspominają swoje dobre czasy a nie zajmują naszego czasu
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).