W sobotę doszło do wydarzenia, które dla drużyny BTS Elektros w tym sezonie graniczyło z cudem. Siatkarze nie tracili jednak wiary nawet w najtrudniejszych momentach, wiedząc, że mogą powalczyć i odnieść zwycięstwo. Jak mówią sami zawodnicy, mieli szansę na trzecie spotkanie z rzędu w tym samym składzie (wliczając sparingi!). Już od początku czuli, że pokonanie Strzelina jest możliwe, mimo że był on wiceliderem tabeli. Pierwszy set nasi siatkarze przegrali do 20, co dodatkowo zmotywowało zespół do walki o każdy punkt.
Drugiego seta zaznaczyła dramatyczna sytuacja – kontuzja jedynego rozgrywającego, Kacpra Ołeniaka, mogła całkowicie podciąć skrzydła drużynie. Jednak Mateusz Wiśniewski, nominalny atakujący, wszedł na boisko i dał impuls, który odmienił losy meczu. Siatkarze BTS pokazali ogromne serce i determinację, a set zakończył się pewną wygraną 25:17. To był moment, w którym poczuli, że mogą sięgnąć po coś wielkiego.
Trzeci set był prawdziwą bitwą, jak jazda na rollercoasterze – emocje sięgały zenitu. Tygrysy przez większość czasu prowadziły, ale końcówka należała do BTS. Seria świetnych zagrywek Pawła Kozłowskiego oraz niesamowite ataki Krzysztofa Kuwaczki odwróciły losy seta. Po niezwykle wyrównanej i dramatycznej końcówce Elektros zwyciężył 26:24, co jeszcze bardziej rozpaliło emocje.
Czwarty set był istnym thrillerem. Walka punkt za punkt trwała do samego końca, a wynik 30:30 przyprawiał kibiców o palpitacje serca. Wtedy Krzysztof Kuwaczka wziął odpowiedzialność na swoje barki i dwoma potężnymi zagrywkami przypieczętował zwycięstwo BTS 32:30. Cała drużyna eksplodowała z radości, a na trybunach zapanował istny szał.
To, co działo się na boisku, trudno ubrać w słowa. To był pokaz nie tylko umiejętności, ale przede wszystkim ducha sportowej walki, zaangażowania i wiary w sukces. Taki mecz zdarza się raz na tysiąc – pełen dramaturgii i niezapomnianych emocji.
Było to dopiero drugie zwycięstwo BTS Elektros w rozgrywkach I Ligi Dolnośląskiej siatkówki mężczyzn w tym sezonie, ale jedno, które na zawsze zapisze się w historii klubu i w pamięci zawodników oraz kibiców. -Osłodziło nam to wszystkie wcześniejsze trudne chwile w tym sezonie. I tak, wczoraj 'napierdzielanka' była ostra. – napisali na swoim Facebooku zawodnicy BTS Elektros.
Uczniowski Klub Sportowy TYGRYSY Strzelin – Bolesławieckie Towarzystwo Siatkarskie Elektros Bolesławiec 1:3 (25:20, 17:25, 24:26, 30:32).
MVP spotkania: Krzysztof Kuwaczka i jego siedmiu kolegów!
Czekamy na kolejne mecze naszych siatkarzy, kolejny mecz 1 lutego w Bolesławcu z Kudowianką.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).