emem napisał(a):
Uogolniasz, ato nie jest dobre moim zdaniem. Np. w Warszawie czy w Krakowie zyja muzulmanie i nikt z nich nie robi z wyznania sprawy narodowej.
Oczywiscie w kazdej grupie znajdzie sie oszolom (zarowno wsrod muzulmanow, katolikow czy ateistow), ale to juz zupelnie inna kwestia.
Pozdr,
emem
Muzułmanie nie robią w Polsce sprawy narodowej , bo jest ich po prostu mało, ale jak jest ich więcej są bezkompromisowi. Przykłady z zachodu. Mimo wszystko chrześcijańscy fundamentaliści w Polsce mają co najwyżej postać o. Rydzyka i babci moherowej. U islamistów wygląda to dużo gorzej stąd obawy Polaków mylone z rzekomym brakiem tolerancji.