Gdyby ludzie zachowywali swoje przekonania religijne dla siebie, a nie robili z tego sprawy wagi narodowej to nie byloby tego typu problemow.
Wierzysz to wierz, ale pamietaj o tym, ze inni moga wierzyc w cos innego i nalezy to uszanowac.

Bardzo mądrze mówisz! Zastanawiam się tylko dlaczego tak tepisz Kościół katolicki...

~ napisał(a): Bardzo mądrze mówisz! Zastanawiam się tylko dlaczego tak tepisz Kościół katolicki...

Dlaczego piszesz nieprawde? Jestes swiadom odpowiedzialnosci za wlasne slowa? Pamietaj, ze w sieci nikt nie jest anonimowy.

emem napisał(a): Gdyby ludzie zachowywali swoje przekonania religijne dla siebie, a nie robili z tego sprawy wagi narodowej to nie byloby tego typu problemow.
Wierzysz to wierz, ale pamietaj o tym, ze inni moga wierzyc w cos innego i nalezy to uszanowac.

No ale właśnie muzułmanie robią z tego sprawę narodową i wszędzie gdzie są chcą wprowadzenia szariatu i wydaje mi się że będa mieli w nosie Twój pogląd. Albo nas do tego zmusza labo pozabijają tak jak to robią w innych krajach arabskich. W Europie już są enklawy gdzie "rządzą" muzułmanie.

ogolnie polacy sa tolerancyjni ale tylko wtedy kiedy ta tolerancja jest ich wlasna. polak nigdy nie zakceptuje tolerancji narzucanej odgornie. historia pokazala, ze zmuszano polakow do tolerancji batem lub nakladajac na nich kary pieniezne i taka tolerancja miala swoje granice, ktore rozniesiono w pyl. prawie wszystkie wojny mialy podloze religijne, zagrozenie wiary i wartosci moralnych i nic sie do dzisiaj nie zmienilo. chrzescijanie bombarduja muzulmanow a muzulmani, przewaznie arabi to wieczni wojownicy i im nie w glowie integracja tylko obrona wlasnych wartosci.
moim zdaniem uciekinierzy gwizdza na nas, na nasza pomoc i im zwisa nasza tolerancja.

cytat z wikipedii, pasuje do portalu i tematu:
"W dzisiejszych czasach ludzie nietolerancyjni wobec różnych grup (rasowych, wyznaniowych itp.) często są poddawani silnej presji społecznej (ostracyzmowi społecznemu), a ich zachowanie zazwyczaj jest napiętnowane przez lokalne lub ogólnokrajowe media. Takie działania mają nakłonić ludzi nietolerancyjnych do zrewidowania (zmiany) swojej postawy i promować szacunek i brak uprzedzeń wobec grup odmiennych. Działania te, oprócz powyższego efektu, wywołują w niektórych jednostkach w społeczeństwie nadmierną obawę przed byciem posądzonym o nietolerancję (rasizm, antysemityzm, homofobię itp.), przez co jednostki te są podatne na manipulację ze strony reprezentantów grup odmiennych, którzy mogą obawy te wykorzystywać dla swoich celów. Niesie to za sobą istotne zagrożenia społeczne, ponieważ duże grupy odmienne (np. muzułmanie w europie zachodniej) mogą dopuszczać się różnego rodzaju nadużyć na grupie dominującej i bronić się przed oskarżeniami zarzucając oskarżającym rasizm (nietolerancję). Praktyka pokazuje, że często jest to obrona skuteczna. Rosnąca skala tego negatywnego zjawiska wydaje się uzasadniać nadanie mu nazwy (funkcjonującej już w niektórych środowiskach) tolerancjonizm."

emem napisał(a): Gdyby ludzie zachowywali swoje przekonania religijne dla siebie, a nie robili z tego sprawy wagi narodowej to nie byloby tego typu problemow.
Wierzysz to wierz, ale pamietaj o tym, ze inni moga wierzyc w cos innego i nalezy to uszanowac.

Wiara, religia społeczeństwa zawsze będzie wagi narodowej, co wynika ze znaczenia nie tylko słów. Niezależnie od tego, czy to będzie katolicyzm, czy też islam.

emem możesz postępować według swoich własnych rad? Zajmij się swoją "niewiarą". Zamiast komentować coś czego, jak widać nie rozumiesz, weź się do pracy aby dotrzymać obietnic dotyczących portalu.

~olo napisał(a): No ale właśnie muzułmanie robią z tego sprawę narodową i wszędzie gdzie są chcą wprowadzenia szariatu i wydaje mi się że będa mieli w nosie Twój pogląd. Albo nas do tego zmusza labo pozabijają tak jak to robią w innych krajach arabskich. W Europie już są enklawy gdzie "rządzą" muzułmanie.

Uogolniasz, ato nie jest dobre moim zdaniem. Np. w Warszawie czy w Krakowie zyja muzulmanie i nikt z nich nie robi z wyznania sprawy narodowej.
Oczywiscie w kazdej grupie znajdzie sie oszolom (zarowno wsrod muzulmanow, katolikow czy ateistow), ale to juz zupelnie inna kwestia.

Pozdr,
emem

foto: Super Express

Kiedy czytam i słucham miłosiernych ludzi, którzy z otwartymi ramionami witają w Europie muzułmańskich przede wszystkim przybyszów, jestem przerażony. Przerażony Waszą krótkowzrocznością, brakiem wyobraźni i brakiem instynktu samozachowawczego. Wasze deklaracje i działania mogą doprowadzić naszą cywilizację do upadku, i to teraz, za naszego życia.

Bogate zachodnie państwa poprzez działania wojenne zdestabilizowały co najmniej kilka krajów. W tych krajach muzułmańscy terroryści przejmują albo już przejęli władzę. Setki tysięcy, może miliony, a może wkrótce dziesiątki milionów ludzi pozbawionych dachu nad głową szuka domu i pomocy. Trzeba im pomagać. Przede wszystkim trzeba im pomóc wrócić do własnych domów, czyli przywrócić ład w krajach, z których uciekają. Zamiast tego lewacko-hipisowska Europa przyjmuje na hurra i razem prawdziwych uciekinierów oraz ekonomicznych emigrantów, którzy napływają głównie z Afryki, żeby poprawić sobie życie. Nawet nie wiemy, kim oni są, a jednak Europa ich przyjmuje. Mam bardzo proste pytanie: ilu chcecie ich przyjąć, miłosierni ludzie? Sto tysięcy czy milion? A może dziesięć milionów, a czemu nie sto? Przecież kierując się Waszą logiką, nie można odmówić nikomu, bo komu, bo jak segregować ludzi? Mają źle, a chcą mieć lepiej. Czy naprawdę nie widzicie, że istnieje realne niebezpieczeństwo, że ta masa ludzi wywoła na naszym kontynencie totalny chaos? Że w tym tłumie są wyznawcy islamu, którzy nie chcą się asymilować, gardzą naszymi wartościami i deklarują wprost, że chcą przejąć Europę, żeby wprowadzić islamskie prawo, szariat? Zrobią to zupełnie zgodnie z prawem. Korzystając z demokracji, naszej gościnności, tolerancji i wolności słowa odbiorą nam naszą demokrację, tolerancję i wolność słowa. Niewierni będą karani biczowaniem albo ucięciem głowy tylko za to, że nie będą się chcieli podporządkować. Mądrzy ludzie, pomagając innym, dbają o życie swoje i swoich najbliższych, głupcy miłosierdzie zmieniają w słabość. Zacznijcie myśleć, miłosierni ludzie, dopóki macie głowy.