~ napisał(a): Owszem wygląda to jako fajna zabawa ale nią nie jest. Uczy dziadostwa ii niczego więcej. Dlaczego nie propaguje się jakiś zachowań typu odwiedzany ludzi przed dniem wszystkich świętych z dobrym słowem i propozycją wyniesienia śmieci albo jakiś dobry uczynek i w zamian za to cuksa na drogę? Łażą watachy małolatów i robią bajzel niech się przejdzie 4 takie ekipy po klatce schodowej ,i zostawi za sobą psikus. Za rok to ją im takiego psikusa zrobię że im się odechce robić syf będą sprzątać po sobie. Nienawidzę tego a ludzi co pozwalają dzieciom się tak szwędać niech im lepiej wpojá jakieś cenne wartości życiowe a nie propagandę demoniczną .
Nigdy w życiu moje dziecko nie dostało by pozwolenia na takie łażenie i sypanie komuś na wycieraczkę ,i robienia syfu pod drzwiami bo może ktoś sobie nie życzy , i nie piszcie ojej to tylko dzieci i tylko chcą cukiereczka. Celtyckie pogańskie demoniczne święto , ludzie powinni gnać to z klatki a nie tolerować dziadowską propagandę.
kc napisał(a): Emem, gdybyś miał tak wymienić trzy rzeczy, czego nauczy Twoje dziecko takie chodzenie po domach, co by to było ?
kc napisał(a):emem napisał(a):kc napisał(a): Emem, gdybyś miał tak wymienić trzy rzeczy, czego nauczy Twoje dziecko takie chodzenie po domach, co by to było ?
Np. odwagi, umiejetnosci rozmawiania z innymi ludzmi, umiejetnosci nawizywania kontaktow z innymi, w tym z osobami starszymi, umiejetnosci radzenia sobie w trudnej sytuacji (gdy trafi sie ktos kto ich nie lubi).
Ale te dzieci są uczone, że jeśli taka starsza osoba nie da im tego czego chcą, to mogą jej zrobić jakąś krzywdę, tak mają sobie radzić w życiu Twoim zdaniem ?
emem napisał(a): A czego uczy lanie woda w Lany Poniedzialek, czy sypanie glowy popiolem w Srode Popielcowa?
Jeśli chodzi o zwyczaj lania wodą, to jestem przeciwna, natomiast posypywanie głowy popiołem to obrzęd religijny, ma znaczenie symboliczne, nikt nie chodzi po domach i Cię do tego nie zmusza, więc nie wiem do czego pijesz.
Pannazdzieckiem napisał(a):SebeQ napisał(a): a niech spotkam bachorstwo które zostawiło rozsypany ryż na wycieraczce to zębami będą zbierać!
Widzisz Sebuś :) Bachorstwo samo musi się nauczyć. Żaden Autorytet im nie pomoże. Nauczycielski i rodzicielski też Ideologia i indoktrynacja swoją szosą , a życie życiem. Dajmy im. Niech się uczą , dopóki mają czas :)
Dobranoc :)
~ napisał(a): ...
Wyjscie do ludzi i kontakt z nimi to wystarczajacy argument w dzisiejszych czasach, gdy każdy siedzi zamknięty w swoim domu przed komputerem albo telewizorem.