"pion"?
czyj?
mnie nikt nie zmanipuluje czy to katolik czy ateista...
czy to " ..." czy to "kodowiec"

kiedyś "darlem łacha" z PanaM kiedy ten jeszcze trzymał z Palikotem
czy nie pisałem o tym że "przewiezie" się na tym poparciu?
dzisiaj pisze że "klamczynski"to stetryczały ,zgorzkniały staruszek otoczony wianuszkiem nadwornych " przydupasow"

powiedzą wszystko i zrobią wszystko "bez mydła"
tak jak inni w innych partiach...
ją mam tym "żyć"?

niech to robią ci co lubią zapach" szamba" :)

ją wolę "perfumerie":)

Zastosowana autokorekta

alter napisał(a):

A może z prochu powstało i się obróci nasze ciało? :)

Też racja. Atom składa się z próżni w 99 % . Duch jest wolną energią Stwórcy. Atom to proch. Zapis informacyjny doświadczenia życiowego i marzenia o kolejnej egzystencji ... czynią nas ludźmi ... z jajami :D
Nie jest determinujące to co było , nie jest ważne teraz , przyszłość to droga rozwoju. Z tym , że założenia fizyki kwantowej widzą przyszłość , jako wiele jednocześnie przemierzanych ścieżek Continuum . No tak to Stwórca skonstruował , co Wam poradzę , ja biedny , mały żuczek :)
Od lat powtarzam , jak mantrę , że śmierć jest jedynie zmianą stanu egzystencji ... Przemo się nie zgodzi z tym twierdzeniem , ale Ty , Alterowiczu , myślę że możesz :)

Idę dusić Morfeusza , dobrej nocy Wam życząc :)

Pannazdzieckiem napisał(a): Od lat powtarzam , jak mantrę , że śmierć jest jedynie zmianą stanu egzystencji ... Przemo się nie zgodzi z tym twierdzeniem , ale Ty , Alterowiczu , myślę że możesz :)

Zdecydowanie tak. Zmiana egzystencji, w tym kontekście to także różne poziomy czyśćca. Wiąże się to z przemianą energii. Jak widać wszystko jest dobrze przemyślane i poukładane :)

dobranoc :)

I tu Piotrze jesteś w błędzie .
Nie tylko się z tym zgadzam ale jestem pewny że tak jest.
Atomy z których się składamy po śmierci i rozkładzie tkanek miękkich staną się czymś innym .Pierwsze w kolejce małe białe robaczki , potem ptaszki i tak dalej.
Nie jest niczym dziwnym gdy nieświadomie zjadamy atomy z których złożony był ktoś przed nami.

Pozostał jeszcze problem duszy -- w którą ja nie wierzą a wielu wierzy.
Jednak to najlepiej pozostawić każdemu do osobistego rozważania.
Każdy ma prawo do wiary i marzeń.

W energii też zachowana jest nasza tożsamość, i wszystko to co uczyniliśmy za życia :)

W jakim celu ? ;)

GosiaG napisał(a): W jakim celu ? ;)

Zapytaj Boga ;)

Gosiu energia, która podlega przeobrażeniu zawsze posiada pewną charakterystykę, fizyczną charakterystykę, więc? hmm

Może jesteśmy zbyt malutcy, aby zrozumieć wszystko... mrówka, też rozumie mniej od nas :)

GosiaG napisał(a): W jakim celu ? ;)

To jest właśnie wiara --- kto mu zabroni i po co .Dla mnie nie ma znaczenia w co wierzą inni .Oczywiście pod warunkiem że nie wskakują mi z tym w prywatne życie.