~falco napisał(a): pochodził z okolic Przemyśla...
tam dorastał w czasach kiedy kościół cieszył się zaufaniem
on wierzył w Boga dzięki tamtemu kościołowi...
dzisiaj ja widząc obecny stoję na rozstaju...
nie sposób wierzyć w " święty ,apostolski..." kiedy coraz mniej w nim i jednego i drugiego
zaprzeczysz?
powtorze raz jeszcze ...czas na katharsis
Oczyszczenie postępuje niezmiennie i ciągle. I dobrze. Kościół też się zmienia.
Ależ oczywiście, że "sposób" :) Bo kościół to nie tylko kapłani, grzeszni kapłani. Kiedy ktoś ma wiarę nie zmieni tego nic.
Wiesz dlaczego Kościół traci? Życie stało się zbyt materialne, zabieganie, troski materialne, ale też na równi wzbogacanie się dystansuje nas od spraw duchowych... Tak było we wszystkich państwach zachodnich, kiedy społeczeństwa bogaciły się odchodziły od wiary... bogatemu będzie najtrudniej dostać się do raju, podobnie jak przejść ucho igielne :)
Każdy powinien znaleźć w sobie równowagę pomiędzy tym co materialne i duchowe :)