falco napisał(a): widzę że nadal nie wiecie kogo jesteście ''dziełem'' :D
a może ja zapytam...
jaka jest różnica?
mama z tatą ''se legli'' i ''se zmajstrowali'' dzidziusia...
tadammmm...i oto jestem chociaż już nie ''dzidziuś'' ;)
a co do granicy'' obrazy uczuć '' to jest ona dzisiaj bardzo ,bardzo ''giętka''
jednego urazi słowo ''sukienkowy'' a innego ''klecha'' a to śmieszne prawo dzisiaj stanowi tak że nawet jednostka czyli ja lub ktoś tam inny może wnieść pozew o obrazę ''uczuć''a sądy jakie są każdy widzi ....
wybitnie ''katolickie'' :D
A tam "se legli" ,też coś ,ja tam nie ległam i dzidziuś jest ,nawet dwa ,to już musi się musowo legać,,jakie te ludzie staroświeckie so ;)