blues napisał(a):PanM napisał(a):Nie, zarówno wierzący jak i niewierzący mogą być źli lub dobrzy a właściwie to nie jest tak,tak sie tylko mówi ,nie człowiek jako taki jest zły lub dobry tylko jego uczynki są złe lub dobre,to jest wybór ,właśnie ta wola.Dobro i zło nie zależy od wiary w jakiegoś boga ,wiara może pomóc większej częsci ludzkości,wiara niesie też wiedzę co dobre a co złe,nikt nie "musi" wierzyć aby umieć żyć tak jak życzy sobie tego Stwórca,ważne ,że ma te wiedzę otrzymaną np od rodziców ,wie jak ma żyć nie robiąc niczego złego oprócz drobnych grzeszków wynikających ze słabości człowieka ,taki człowiek jest miły Bogu ,choć mówi ,ze nie wierzy ale tak naprawdę jest takim samym dzieckiem jednego Boga jak pozostali,czyniący dobro czy tez zło.blues napisał(a): No właśnie dlatego nie reaguje bo dał wolną wolę człowiekowi jako coś nieodwracalnego czyli nie do odebrania w razie "czego",ale zostawił nam Swoje Słowo,zesłał też Jezusa by ten objawił to wszystko co chciał abyśmy o NIM wiedzieli i czego od nas oczekuje,nie karze już nas niczym bo sprawił ,że tęcza pojawiła się na znak ,że już nas karać nie będzie ,tu na ziemii,dlatego ludzie robią takie straszne rzeczy bo nie myślą o karze,nie myślą czasem wcale ponieważ każdy [no,,może nie każdy],wie ,że wszelkie zło tego świata z głupoty się bierze,z zaniedbania,zaniechania,gdyby kazdy człowiek trzymał się Bożego Słowa ,żeby miłował bliżniego ,nie było by żadnego zła i wojen,jeden drugiego by pouczał a ten niedocieczony by słuchał,ludzie odchodzili i odchodzą od Boga bo jak szatan chcą być mądrzy a głupimi są i dlatego błądzą i dzieje się źle.
Czy zatem zakładasz że zło i dobro przypisane jest człowiekowi w zależności od jego stosunku do wiary ?
Wierzący zawsze dobry a ateista zły ?
PanM napisał(a):Bardzo dziękuję ,przyjemnie 'rozmawiać" z takimi ludźmi jak pan Panie M,pozdrawiam również. :)blues napisał(a):PanM napisał(a):Nie, zarówno wierzący jak i niewierzący mogą być źli lub dobrzy a właściwie to nie jest tak,tak sie tylko mówi ,nie człowiek jako taki jest zły lub dobry tylko jego uczynki są złe lub dobre,to jest wybór ,właśnie ta wola.Dobro i zło nie zależy od wiary w jakiegoś boga ,wiara może pomóc większej częsci ludzkości,wiara niesie też wiedzę co dobre a co złe,nikt nie "musi" wierzyć aby umieć żyć tak jak życzy sobie tego Stwórca,ważne ,że ma te wiedzę otrzymaną np od rodziców ,wie jak ma żyć nie robiąc niczego złego oprócz drobnych grzeszków wynikających ze słabości człowieka ,taki człowiek jest miły Bogu ,choć mówi ,ze nie wierzy ale tak naprawdę jest takim samym dzieckiem jednego Boga jak pozostali,czyniący dobro czy tez zło.blues napisał(a): No właśnie dlatego nie reaguje bo dał wolną wolę człowiekowi jako coś nieodwracalnego czyli nie do odebrania w razie "czego",ale zostawił nam Swoje Słowo,zesłał też Jezusa by ten objawił to wszystko co chciał abyśmy o NIM wiedzieli i czego od nas oczekuje,nie karze już nas niczym bo sprawił ,że tęcza pojawiła się na znak ,że już nas karać nie będzie ,tu na ziemii,dlatego ludzie robią takie straszne rzeczy bo nie myślą o karze,nie myślą czasem wcale ponieważ każdy [no,,może nie każdy],wie ,że wszelkie zło tego świata z głupoty się bierze,z zaniedbania,zaniechania,gdyby kazdy człowiek trzymał się Bożego Słowa ,żeby miłował bliżniego ,nie było by żadnego zła i wojen,jeden drugiego by pouczał a ten niedocieczony by słuchał,ludzie odchodzili i odchodzą od Boga bo jak szatan chcą być mądrzy a głupimi są i dlatego błądzą i dzieje się źle.
Czy zatem zakładasz że zło i dobro przypisane jest człowiekowi w zależności od jego stosunku do wiary ?
Wierzący zawsze dobry a ateista zły ?
Bardzo dziękuję za wyczerpujące trzymające się pewnej konwencji wypowiedzi.
Żal tylko że tacy rozmówcy to znikomy procent .Mam nieodparte wrażenie że wszystko co piszesz wynika z Twojej bardzo wysokiej kultury osobistej .
Tym bardziej pozdrawiam , czuję się usatysfakcjonowany.
PanM napisał(a):
Bardzo dziękuję za wyczerpujące trzymające się pewnej konwencji wypowiedzi.
Żal tylko że tacy rozmówcy to znikomy procent .Mam nieodparte wrażenie że wszystko co piszesz wynika z Twojej bardzo wysokiej kultury osobistej .
Tym bardziej pozdrawiam , czuję się usatysfakcjonowany.
blues napisał(a): Bardzo dziękuję ,przyjemnie 'rozmawiać" z takimi ludźmi jak pan Panie M,pozdrawiam również. :)
qwax_ napisał(a):PanM napisał(a):
Bardzo dziękuję za wyczerpujące trzymające się pewnej konwencji wypowiedzi.
Żal tylko że tacy rozmówcy to znikomy procent .Mam nieodparte wrażenie że wszystko co piszesz wynika z Twojej bardzo wysokiej kultury osobistej .
Tym bardziej pozdrawiam , czuję się usatysfakcjonowany.
blues napisał(a): Bardzo dziękuję ,przyjemnie 'rozmawiać" z takimi ludźmi jak pan Panie M,pozdrawiam również. :)
Odnalazły się dwie bratnie dusze w w tym okrutnym świecie. Jakie to słodkie... Aż na wymioty mnie zbiera ;)
PanM napisał(a):Jezus Chrystus jest Synem Bozym. Islsm postrzega Boga w osobie Chrystusa jako ludzkiego proroka. Pan Jezud wszystko przepowiedzial i zapowiedzial ze Jego uczniowie beda w nienawiści dlatego ze tak eielu ludzi umilowalo ciemność. Jednak Bog troszczy się o swoje dzieci i mamy błogosławione życie w Nim - nawet wśród uciskow ze strony świata. Bog jest żywy i prawdziwy w życiu swoich dzieci :)blues napisał(a): Czy fakty zawsze są niepodważalne?Dziś coś wydaje nam się pewne a czy jutro tak będzie? Tak ,to wiara i jeszcze COŚ . Wojny religijne ludzie wolnej woli wywołują ,to wina człowieka a nie stwórcy,dał wolną wolę ,słowa nie cofa.
Jeśli pozwolisz to ja mam pytanie w tej kwestii.
Według podań Bóg kilka razy na różne sposoby karał ludzkość .Jednak tylko kiedy stwierdził brak posłuszeństwa .
Największą karą był mityczny potop.
Dlaczego stwórca nigdy nie interweniował na zło ? Dlaczego nie powstrzymał okrucieństw inkwizycji , wojen i krucjat ? Przecież nawet gdy spojrzymy na Chrześcijaństwo i Islam -- stwórca pozostaje ten sam .Nawet jeden z proroków / Jezus / jest wspólny -- ludzkość wyżyna się w imię tego samego Boga .Spierając się o sposoby oddawania czci .
Ja właśnie tego nie rozumie .
PanM napisał(a):w artykule jest napisane że informacja zostala zakodowana w dna w jezyku aramejskim.~ napisał(a):PanM napisał(a): Przekaz / zdanie / od stwórcy zakodowane w DNA -- ?Sprawa tej informacji w dna wzbudziła duze zainteresowanie. Mamy tu przeckież doczynienis z jednym z najlepszych uniwersytetów na świecie - pełnym zreszta wielu ateistów. . Jrdnak po tym odkryciu wielu z nich pojednalo się ze wspaniałym Bogiem :)
Czego jeszcze się dowiemy od domorosłych naukowców ?
Samo komentowanie tego uważam za skrajnie niedorzeczne .
Przepraszam że zakłócam błogi nastrój ale pytanie
W jakim języku była ta notatka w łańcuchu DNA ? No bo pamiętamy że od wieży Babel nastąpiło istne ich pomieszania.
blues napisał(a): Bardzo dziękuję ,przyjemnie 'rozmawiać" z takimi ludźmi jak pan Panie M,pozdrawiam również. :)
gover napisał(a):blues napisał(a): Bardzo dziękuję ,przyjemnie 'rozmawiać" z takimi ludźmi jak pan Panie M,pozdrawiam również. :)
Byc moze twoja wiara jest wieksza i silniejsza niz wielu Papiezy, ale Twoja wiedza religijna jest na poziomie nizszym niz Dzieci Pierwszokomunijnych.