Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych".
~ niezalogowany
24 lutego 2016r. o 17:05
~Zasłużony wyklęty - ku pamięci napisał(a):
~Ku pamięci - bądźcie przeklęci napisał(a): "Przyszło do mojego domu dwoje dzieci narodowości żydowskiej, mnie było ich żal - opowiadał świadek.
Kazałem im się bawić z moimi dziećmi, chciałem ich przenocować, ponieważ były biedne, jedna dziewczynka miała około 7 lat i jeden chłopczyk około 6 lat.
Po pewnej chwili przyszedł do mojego domu Janowski Władysław i zapytał mnie, co te żydy tu robią, i krzyknął na nich, żeby wyszli na dwór, więc te dwoje dzieci wyszło, a Władysław Janowski wyszedł za nimi, a na drugi dzień rano dowiedziałem się, że te dzieci były zastrzelone na polu Pisuli Jana.
Ja nie mogłem sprzeciwić się Janowskiemu Władysławowi, ponieważ bałem się go, bo on należał do AK".

"Przyszedł Władysław Janowski do mnie, zawołał mnie i poprosił, abym ja dał mu karabin, nie mówiąc mi, w jakim celu - zeznawał Stefan Bąk. - Ja dałem mu karabin, którego miałem z organizacji AK, i zawołał mnie, abym szedł z nim. Ja poszedłem z nim.

Po odejściu do wsi około 200 metrów kazał tym dzieciom stanąć sobie
naprzeciw siebie, jednak one kręciły się, więc jedno położył na ziemi, drugie położył na nim i strzelił w głowy obydwu, na wskutek którego strzału oboje dzieci zostały zabite".


Władysław Janowski, ten, który jednym strzałem zabił Zelka i jego siostrę Pelę, (...) po wojnie zapisał się do partii i pracował w kieleckim Urzędzie Bezpieczeństwa.

W wolnej Polsce wystąpił o 40 tysięcy złotych jako zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, powołując się na ustawę z 1991 r. "o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego".

Sąd Rzeczypospolitej Polskiej przychylił się do jego prośby i w 1997 roku przyznał mu odszkodowanie, o jakie wystąpił.

"Dowody wskazują, że wyrok wydano z powodu działalności niepodległościowej Władysława Janowskiego" - napisał w uzasadnieniu Sąd Najwyższy."

Zastrzelenie jednym pociskiem 2 Żydków - 6 i 7 lat - to jest dopiero chwalebna działalność niepodległościowa, bohatera wyklętego.
?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~artur niezalogowany
24 lutego 2016r. o 17:07
~ napisał(a): Żołnierze Wyklęci - ....... Jednak mit walki o niepodległą Polskę przetrwał, ....


Właśnie, przetrwał mit a prawda nie jest już tak piękna.
Ktoś tu apelował żeby nie pakować wszystkich do jednego worka i właśnie tę zasadę trzeba też stosować do tych "wyklętych".
Byli wśród nich i bohaterowie i bandyci. Stawianie wszystkim "jak leci" pomników czy urządzanie święta jest nadużyciem.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2161
#fobiak nieaktywny
24 lutego 2016r. o 17:21
~ napisał(a): Żołnierze Wyklęci - Cześć i chwała walczącym o wolną Polskę.

W zamyśle komunistów, którzy w 1945 roku z pomocą armii sowieckiej przejęli władzę w Polsce, żołnierze niepodległościowego podziemia zbrojnego mieli zostać całkowicie wymazani z pamięci historycznej Polaków. Starannie zacierając ślady komunistycznych zbrodni – z wyjątkowym zaangażowaniem dbano o to, aby wyplenić najmniejsze nawet okruchy pamięci o nich – o ich walce, martyrologii, wartościach, w imię których pozostali wierni wojskowej przysiędze do końca, nawet o ich grobach. Objęto tajemnicą państwową miejsca pochówków poległych w walce z NKWD, UB, KBW i MO, a także miejsca, gdzie ukrywano ciała ofiar tzw. mordów sądowych – skazanych na śmierć po fikcyjnych procesach lub pozbawianych życia bez wyroku, mordowanych skrytobójczo setek, jeśli nie więcej, żołnierzy, oficerów i dowódców podziemia niepodległościowego. Do dziś – mimo wielu poszukiwań archiwalnych i terenowych – nie są znane miejsca pochówku żadnego z dowódców leśnych oddziałów. Efektu nie przyniosły podjęte przez Radę OPWiM poszukiwania szczątków gen. Emila Fieldorfa „Nila”, Józefa Kurasia „Ognia” i wielu innych.

Jednak mit walki o niepodległą Polskę przetrwał, tak jak przetrwała pamięć o Żołnierzach Wyklętych Oddziałów. Nie pomogły represje i szykany, długie lata kłamstw i fałszowanej historii. W latach 80. ubiegłego wieku, w atmosferze odradzania się ducha wolności, w latach wielkiej nadziei, w kościołach zaczęły pojawiać się pierwsze tablice upamiętniające żołnierzy antykomunistycznego podziemia zbrojnego. W wolnej już Polsce, na początku lat 90. upamiętnienie ofiar komunistycznego aparatu przemocy stało się jednym z najważniejszych zadań Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa – instytucji państwowej odpowiedzialnej za upamiętnianie walki i męczeństwa narodu polskiego.


dobrze byloby abys sie zastanowil nad tym co piszesz a jesli to tobie ktos napisal to mogl tobie opowiedziec co pisze a jesli ten tekst ukradles komus to uzywaj cudzyslowia jesli nie chcesz podac okradzionego.

wypunktuje tobie, ograniczajc sie do minimum i tego czego nie zrozumialem bo ty pewnie nie masz zadnych problemow z tym:

1.
"W zamyśle komunistów, którzy w 1945 roku z pomocą armii sowieckiej przejęli władzę w Polsce"

a) od kogo przejeli wladze?
b) ktorych komunistow masz na mysli, tych co zostawilismy niemcom we wiezieniach w 1939, czy tych , ktorych stalin wyslal na syberie i sluch po nich zaginal?
c) czy to moze byli socjalisci z ppr?

2.
"żołnierze niepodległościowego podziemia zbrojnego mieli zostać całkowicie wymazani z pamięci historycznej Polaków. "

a) co tzn. niepodleglosciowe podziemie?
b) czy tam byla wolnosc i swoboda i kazdy mogl robic co chce?
c) czy to cmentarz?

3.
"Objęto tajemnicą państwową miejsca pochówków poległych w walce z NKWD, UB, KBW i MO,"

a) jak to sie stalo, ze w tych waklach NKWD, UB, KBW i MO przezyly?
b) mieli takie wytyczne, ze walczyli wylacznie z nimi?
c) jesli to byla tajemnica to nikt nic nie wiedzial, swiadkow zlikwidowali?

dobra dam sobie spokoj z pytaniami bo i tak nie zrozumie twoich odpowiedzi.
ale powiem tobie tak, tak dlugo jak nie zaczeli grzebac w ich grobach kazdy polak byl z nich dumny. jesli prawda lezala w tym niepodlegosciowym podziemiu czyli na cmentarzu, trzeba bylo ja tam zostawic, bo teraz juz jest za pozno na dume zbudowana na klamstwach.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
24 lutego 2016r. o 17:23
~ napisał(a):
~Zasłużony wyklęty - ku pamięci napisał(a):


Skończ z tą ubecką propagandą :D


"Historycy oceniają, że komuniści zamordowali około 20 tys. Żołnierzy Wyklętych. W sumie po wojnie w więzieniach i obozach znalazło się zaś ćwierć miliona wrogów reżimu. Po zakończeniu II wojny światowej nad Polską, podobnie jak nad całą Europą Środkowo-Wschodnią, znalazła się w komunistycznej otchłani. Żołnierze Wyklęci byli pierwszymi, którzy wystąpili przeciwko nowemu okupantowi z bronią w ręku. Byli obrońcami straconej reduty, ale bili się o słuszną sprawę. Cześć ich pamięci. "


:)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
24 lutego 2016r. o 17:31
~ napisał(a):
~ napisał(a):
~Zasłużony wyklęty - ku pamięci napisał(a):


Skończ z tą ubecką propagandą :D


"Historycy oceniają, że komuniści zamordowali około 20 tys. Żołnierzy Wyklętych. W sumie po wojnie w więzieniach i obozach znalazło się zaś ćwierć miliona wrogów reżimu. Po zakończeniu II wojny światowej nad Polską, podobnie jak nad całą Europą Środkowo-Wschodnią, znalazła się w komunistycznej otchłani. Żołnierze Wyklęci byli pierwszymi, którzy wystąpili przeciwko nowemu okupantowi z bronią w ręku. Byli obrońcami straconej reduty, ale bili się o słuszną sprawę. Cześć ich pamięci. "


Słuszna sprawa nie usprawiedliwia bandyckich metod i ludobójstwa.

:)
:P
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~prawy i sprawiedliwy niezalogowany
24 lutego 2016r. o 19:07
Żadna nawet najsłuszniejsza sprawa, za którą stoi zbrodnia i przemoc staje się też bestialstwem takim samym jak to z czym walczą.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
24 lutego 2016r. o 19:28
rożne przypadki zawsze się zdarzają na każdej wojnie, w każdej armii bez wyjątku, wywlekanie teraz jakichś pojedynczych przypadków przestępstw popełnianych przez stronę wolnościową świadczy o głupocie, albo celowej manipulacji dzieci trzeciego pokolenia ubeków typu moszczyński
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
24 lutego 2016r. o 19:45
~ napisał(a): rożne przypadki zawsze się zdarzają na każdej wojnie, w każdej armii bez wyjątku, wywlekanie teraz jakichś pojedynczych przypadków przestępstw popełnianych przez stronę wolnościową świadczy o głupocie, albo celowej manipulacji dzieci trzeciego pokolenia ubeków typu moszczyński



To nie były "pojedyncze przypadki". To by powszechnie stosowane przez te oddziały metody "walki o niepodlegość".
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Praca dla Ciebie