masz rację ''literko'' :)
to tylko było odnośnie tego kogoś kto uczepił się światopoglądu PanaM

nie wiem czy tym chciał ''dokopać'' Przemowi czy też wynikało to z troski o to gdzie ten po śmierci ''wyląduje'' ;)
na ''niebiańskich łąkach'' czy w ''kociołku'' Lucka
ja też zastanawiam się co lepsze z tych dwóch opcji...
pierwsza to monotonia i zapewne można by było tam spotkać zbyt wielu tych forumowych ''pobożnisiów'' a to samo w sobie już by było dla mnie ''piekłem'' :D
druga opcja jest zdziebko weselsza ...''tańce ,hulanki ,swawola'' no i ciepełko które bardzo lubię :D

To może zostawimy rozważania o " życiu po śmierci " i ... ponieważ uważam Przema za fajnego gościa , Polaka z krwi i kości i życzę Mu najlepszego ... to polecam Ci Przemo artykuł mojego Trzeciego Autorytetu dr Jaśkowskiego :

http://alexjones.pl/aj/aj-technologia-i-nauka/aj-medycyna/item/92476-dlaczego-marihuana-jest-zakazywana-smierc-po-lekach-z-recepty

Może należy pójść w tym kierunku , chociaż to nie legalne ?
I rację ma Gocha , każda forma walki jest uzasadniona.

Pisz Przemo :)

" Szpitaling " Centrum Medyczne Karpacz oddział pulmunologii . Pobyt nr 2

W zgodzie z zalecenie lekarza prowadzącego po około 5 tygodniach pojawiłem się w szpitalu po raz drugi.W międzyczasie brałem przypisany mi lek.Objawy dosyć wyraźnie ustąpiły i tak w dosyć dobrym nastroju przystąpiłem do drugiej fazy diagnostyki.
Tym razem kolejność badań nawet takiemu laikowi jak ja wydała się bardziej sensowna .
Już na drugi dzień rano szpitalna karetka zawiozła mnie do Jeleniej na drugie TK płuc / oczywiście z kontrastem./
Po dwóch dniach w szpitalu pojawiły się wyniki TK wraz z opisem.
Lekarz mnie wezwał i poinformował że nie ma powodu do paniki.Co prawda na lewym płucu jest jakaś nieznana mu plamka ale stwierdził że ma dobrą wiadomość .Nie mam zatorowości płucnej.I tak już po raz trzeci uśpiona została moja czujność i poprawione wewnętrzne samopoczucie.
Dzień potem pan doktor zarządził drugą bronchoskopię.
Tym razem kierując się obrazem z TK dotarł do miejsca które nazwał plamką i pobrał z niego 5 próbek .
W zasadzie na tym diagnostyka została zakończona .Zostałem poinformowany że możliwości techniczne tego szpitala się skończyły i na dalsze postępowanie zostanę przekazany do Wrocławia .

Jakkolwiek by to nie brzmiało pozostała najważniejsza niewiadoma;
Wyniki z laboratorium dotyczące pochodzenia tej nieszczęsnej plamki.
Zapytałem lekarza wprost co to może być.Odpowiedział lakonicznie że nie wie i jego zdaniem nie ma powodu do alarmu.

Po otrzymaniu wypisu udałem się do domu.
Oto treść / częściowa /drugiego wypisu ze szpitala.

Epikryza
Na podstawie danych z wywiadu , przeprowadzonej obserwacji klinicznej i wykonanych badań dodatkowych rozpoznano u pacjenta guz guz płuca lewego o nieznanej etiologii.
Wypisany do domu w stanie ogólnym dobrym z zaleceniem jak niżej.
Pacjent zgłosi się do Oddziału Terakochirurgicznego Szpitala klinicznego we Wrocławiu .O terminie powiadomiony zostanie telefonicznie.
CDN



Zmoderowano 14.08.2016 godz.17:58 - powód: poprawki (moderator)

Pis demoluje Polskę,trzecia wojna światowa na karku,a Ty zawracasz ludziom głowę plamką na płucach

Zmoderowano 14.08.2016 godz.17:57 - powód: cytowanie zbedne (moderator)

~ napisał(a): Pis demoluje Polskę,trzecia wojna światowa na karku,a Ty zawracasz ludziom głowę plamką na płucachZmoderowano 14.08.2016 godz.17:57 - powód: cytowanie zbedne (moderator)

Ciekawe co ty byś zrobił ?

I gdzie tu ten złośliwy rak płuc,o którym pan M pisał wcześniej?

Patrz, jest tam napisane --------> CDN .
Z tego co widzę, jest tu przykład nowotworu bardzo trudnego do wykrycia, podobna sytuacja do naszej.