.[img=1479635608_jyyu7fv.jpg]

a ja jako że ''dzień święty''- świętuję ...
a nic tak nie uszlachetnia -ponoć - jak praca więc zabejcowałem dwie ściany ...
nie pytam ''co dzisiaj zrobiliście dla kraju'' bo ważniejsze jest to co zrobiliście dla siebie :)

Witam

Odnosząc się do wczorajszej wypowiedzi :
"Jahwe trzysta tysięcy lat temu , na tej pięknej Planecie , posługując się technologią " czarnej dziury " ... " czarnego słońca " stawiał dwunastotonowe głazy jeden na drugim , jak my dzisiaj zapałki"

Mówimy o piramidach? To pytanie jest jak bumerang,jak to możliwe? Nie jednego konstruktora przyprawia to o bóle głowy. Są takie możliwości:
1) Pili jakiś sok z gumijagód :D
2) Pomogla inna forma życia wysokozaawansowana technologicznie
3) Znali się na magii

Pomijam już tu stawianie samych bloków,ale zachowanie kątów,symetrii,geometrii to jest coś pięknego. Czyżby ludzkie oko było wówczas tak dokładne,matematyka inna? A może to współczynnik grawitacji jakimś "cudem" był modyfikowany w tamtym obszarze przez tą cywilizacje? Może jakimś "cudem" poznali inżynierię planetarną,terraformowali środowisko wg własnych uznań i potrzeb? Jest tyle niewiadomych,każda niewiadoma zawiera niewiadomą,tworzy się taki ładny fraktal.

Pozdrawiam :)

~Alex_ napisał(a): Witam

Odnosząc się do wczorajszej wypowiedzi :
"Jahwe trzysta tysięcy lat temu , na tej pięknej Planecie , posługując się technologią " czarnej dziury " ... " czarnego słońca " stawiał dwunastotonowe głazy jeden na drugim , jak my dzisiaj zapałki"

Mówimy o piramidach? To pytanie jest jak bumerang,jak to możliwe? Nie jednego konstruktora przyprawia to o bóle głowy. Są takie możliwości:
1) Pili jakiś sok z gumijagód :D
2) Pomogla inna forma życia wysokozaawansowana technologicznie
3) Znali się na magii

Pomijam już tu stawianie samych bloków,ale zachowanie kątów,symetrii,geometrii to jest coś pięknego. Czyżby ludzkie oko było wówczas tak dokładne,matematyka inna? A może to współczynnik grawitacji jakimś "cudem" był modyfikowany w tamtym obszarze przez tą cywilizacje? Może jakimś "cudem" poznali inżynierię planetarną,terraformowali środowisko wg własnych uznań i potrzeb? Jest tyle niewiadomych,każda niewiadoma zawiera niewiadomą,tworzy się taki ładny fraktal.
Pozdrawiam :)

Ozdoby , ubrania , broń, łodzie , narzędzia , kosmetyki , osiedla mieszkalne , pismo --- też im kosmici wymyślili ?
Trudno się pogodzi że 4500 lat temu była tak rozwinięta cywilizacja a w Polsce jeszcze dzisiaj ludzie mają wychodki za stodołą.
A cywilizacja Rzymu ? Też ponad 2 tysiące lat temu .Też cuda ?

~Alex_ napisał(a): Witam

Cześć Aleks :) No i właśnie dlatego wierzę Harameinowi . Egipcjanie nigdzie nie narysowali , jak budowali piramidy :) Ale Starożytni narysowali Kwiat Życia , mój Awatar . Wtłukli w strukturę molekularną Kwiat Życia najprawdopodobniej maserem i dlatego wiem , że Stwórca jest :) Bogowie tej pięknej Planety już przestali mnie interesować. Interesują mnie dyskutanci na poziomie mojej wiedzy. Pogadamy ? :)

"Trudno się pogodzi że 4500 lat temu była tak rozwinięta cywilizacja(...)"

Ależ ja się nie nie godzę, tylko mówienie "rozwinięta cywilizacja" nic nie wnosi,bo niby co? Jakie metody,jakie narzędzia? Gdzie są skrypty,noty historii,mówiące o tejże "rozwiniętej cywilizacji" jak tego dokonywali?
Słowo "cuda" użyłem w rozumieniu anomalii. Cokolwiek wybiega poza ludzkie rozumowanie,normy,bądź znane Nam,naszej cywilizacji metody można nazwać anomalią. A anomalia ma to do siebie,że skądś się bierze,niekoniecznie możemy przypisać jej źródło.

Oczywiście,nie ujmuję tej cywilizacji skill'ów,ale czy człowiek ewoluuje wstecz? Temu zaprzecza prawo ewolucyjne. A co do wychodków,co w tym złego? Choć są prymitywne,pełnią jak najbardziej swoją założoną funkcję .

"Sposób pos­trze­gania prob­le­mu wa­run­ku­je me­todę je­go rozwiązania. "

ciekawe że kogoś mogą dziwić ''X'' tonowe głaz w piramidach
to już tak ''oklepany'' temat jak powiedzmy Stonhenge chociaż przyznam że nadal intryguje ...

ale kto słyszał lub czytał o Puma Punku tego mogło czekać więcej niespodzianek ...
kiedyś już o tym pisałem ;)
jak to się ma do tego co ktoś tam napisał o ''istnieniu Boga zanim powstał świat'' teraz przemilczę :D

bo czy jest sens pisać o ''stwórcy świata'' pod imieniem np. Wirakocza? :D

"Podobają mi się proste idee ... np. teoria Szypowa"

Teoria szypowa nie jest niczym innym, jak rozwinięciem einstein'owskiej idei modelu statystycznego Wszechświata,którego wyznacznikiem jest stała kosmologiczna. Na początku nikt z uczonych nie popierał Einsteina,a sam on uznał stałą kosmologiczną za pomyłkę,bład kalkulacji. Co przez dekady się okazało? Wszechświat się rozszerza,a zatem skądś "pojawia" się energia,której nie widzimy. A co z zasadą zachowania energii? Dla zainteresowanych ciekawy artykuł:
http://www.sciencemeetsreligion.org/physics/cosmo-constant.php

:)