Polskie goje znów się żrą :)

ABORCJA DO KOŃCA ŻYCIA . Nie masz ręki? Sry. WG najnowszej ustawy z roku 2017 , podpunkt 3. Przyjęta jednogłośnie poprzez wyciągniecie rąk do góry. Stwierdza się, że ów brak kończyn jest ciężkim defektem płodu. Wszystkie osoby klasyfikujące się do operacji pozbawienia życia proszę zgłosić się do lekarza rodzinnego. Brak stawiennictwa będzie skutkował orzeczeniem kary śmierci skutkiem natychmiastowym. Pamiętajcie rodacy prawo ponad wszystko, prawo to porządek. Zawsze zrealizowaliśmy składane obietnice. Wyeliminowaliśmy wózki? To z protezami rąk też sobie poradzimy. Przypominamy również, że kłamstwo, które niebawem również zostanie wyeliminowane, mówiące, że kobieta jest odpowiedzialna za płód który nosi od momentu zapłodnienia zwany życiem w krajach zacofanych grozi karą bardzo popularną, zawsze wyznaczaną przez prawo czyli naród, karą śmierci oczywiście. Pragniemy w ciągu 50 lat sprawić by każdy był zdrowy i szczęśliwy. Notatka zgodna z konstytucją podpisaną przez /zastrzeżone/ w /miejsce zastrzeżone/ zgodnie z wolą nadanemu poprzez naród w demokratycznych wyborach. Wszelakie negowanie prawa konstytucyjnego jest atakiem na państwo którego kara może być tylko jedna-dobrowolne poddanie się eutanazji, bez możliwości apelacji.

Czytam te komentarze i jestem w szoku. Dlaczego niektórzy tutaj uważają, że kobiety strajkuja, bo (sorry za wyrażenie) chcą mieć możliwość skrobania się na potęgę. Chodzi o utrzymanie obecnych przepisów, które zakazują aborcji za wyjątkiem kompromisu, czyli zagrożenie życia kobiety, ciążą w wyniku czynu zabronionego (gwałt) oraz przy ciężkich uszkodzeniach płodu.Uważam, że taki przepis jest dobry i niczego nie trzeba zmieniać. Projekt, który chcą wprowadzić dopuszcza jedynie przerwanie ciąży w razie bezpośredniego zagrożenia życia kobiety. Zastanawiam się, czy tak samo byli byście przeciw, gdyby wasza np 15-letnia córką została brutalnie zgwałcona, a po miesiącu okazało by się, że jest w ciąży. Ok, zawsze można powiedzieć, że można oddać, ale....Nosząc znienawidzone dziecko, które każdym swoim ruchem będzie przypominalo o tym co ją spotkało, tylko pogłębi traumę. A nasze społeczeństwo na wieść o oddaniu dziecka dodatkowo przeprowadzi lincz, no bo jak tak można. A jak z nerwów i stresu dziewcze poroni, to w myśl nowego projektu jeszcze będzie musiała się prokuratorowi tłumaczyć, czy aby nie usunęła, lub celowo do poronienia doprowadziła.Kolejnym okrucieństwem jest kazać, urodzić kobiecie bardzo chore dziecko z niklymi szansami na przeżycie i zmuszać do patrzenia jak maleństwo umiera w bólach i meczarniach. To o takie absurdy projektu, chodzi, a jest ich o wiele więcej.

Kraje UE niby wzorują się na USA , Polacy też, ale wszyscy dążą do kopiowania prawa aby wszędzie było tak samo.
Są kraje w UE gdzie możesz uśmiercić całą rodzinę gdy tego chcesz (aborcja, eutanazja).
Granice macie otwarte, chwalicie się że jeździcie po Europie i macie ubezpieczenie zdrowotne to jedźcie robić aborcję do Niemiec albo Szwecji, jaki problem?
Nawet statek taki przypływa i można się skrobać.
Jeździcie na wakacje, na zakupy, do pracy podcierać tyłki i zbierać szparagi to i jedźcie sobie na zabiegi medyczne :)
Tylko jest jeden problem- jesteście europejskimi dziadami bez pieniędzy :)

Może protest o podniesienie pensji albo o nisko oprocentowane kredyty jak na zachodzie?
Będziecie jeździli na zabiegi do Drezna (macie szynobus) i robili co chcieli.
No ale nie, o najważniejsze się nie biją tylko o pierdoły.

Wiecie że w waszym mateczniku demokracji czyli USA są stany gdzie nie można robić aborcji albo jest ona okrojona jak u nas?
Niech Polska będzie taka jak stan w USA a nie jakieś małpowanie rozwiązań jeden od drugiego.
Będziesz mieć forsę to wsiądziesz do Ryanaira i polecisz się wyskrobać gdzie chcesz tak jak na wakacje.

Ten protest jest sterowany jak inne zresztą.
Jedyny protest który był oddolny to ten przeciw ACTA a ten jest robieniem burzy w szklance wody a Brukseli to pasuje.

Jaki problem zrobić zabieg na zachodzie?
Przecież jesteście europejczykami.
A może nie i jesteście małpami co małpują rozwiązania trzymających za mordę z Brukseli?
Wyłazicie z jednej ciemnoty w następną, latacie po Europie a teraz przekonujecie że jak czegoś tam w sejmie nie uchwalą to zostaniecie się sami na świecie ze swoim problemem.
To że w Polsce prawo aborcyjne jest surowe to wcale wam rąk nie wiąże. A może wy tą Europę znacie z "Europa da się lubić" i granicy nigdy nie przekroczyliście że nie wiecie że tam też są szpitale?
Niemcy was lubią to i was wyskrobią a i jeszcze kwiatka dostaniecie :)
Dlaczego nachalnie chcecie zmieniać prawa tubylcze do jakiejś garstki?
Ile do Drezna jest kilometrów że się nie da?

Co racja to racja, ludzie w sprawie lepszego bytu dla siebie i swoich rodzin jakoś na ulicę nie wychodzą, a powinni.

No i właśnie o to chodzi aby zaprotestować o lepszy byt dla siebie.
Irlandczyka stać aby polecieć do Białowieży zapolować na żubra i nie protestuje aby rozmnożyć żubra w Irlandii, Słowak jak chce zapalić skręta to wsiada w samolot do Amsterdamu i sobie pali, gość z Teksasu jak chce poobcować z gejami to leci do San Francisco a nie chce zgejować Dallas.
Tam ludzi stać i są mobilni bo mobilność mają we krwi a stać ich bo sobie to wywalczyli.

Tutaj nikt nie ma ochoty walczyć o lepsze warunki życia a chociaż ludzie niby są wykształceni (te protestujące na pewno nie są po pięciu klasach) to nie wiedzą co to mobilność i chyba nie wiedzą co to Internet.
Mają możliwości się przemieszczać ale nie chcą albo nie potrafią.

"Najlepiej jakby eutanazja i aborcja była w Boleśławcu bo ni mo a ja chce".
No i takich mamy Europejczyków wykształconych co to mobilni są jak babka z dziadkiem którzy zapuścili korzenie pod gruszą za gumnem, bo starych drzew się nie przesodzo :)
To są ułomne barany którym prawdziwa nowoczesność umknęła i kojarzy im się ona z aborcją, bo aborcja nowoczesna jest.

Tak ...nego i pokrętnego rozumowania jak twoje to dawno tu nikt - nomen omen - nie wyskrobał. Masz coś ze łbem :>

Zastosowana autokorekta

fobiak napisał(a):

skorn napisał(a): Może fobiak ma dupe zamiast twarzy, więc wyjście na ulice jest dla niego aktem odwagi.


Wyjście na ulicę, gdy nie grozi to żadnymi konsekwencjami to żadna odwaga.

kazdy protest to zagrozenie, antydemonstrantow moze pokusic aby sie rzucic na baby i policja moze miec pretekst by baby przepalowac.
wyjscie na ulice w tym przypadku nie ma nic z twoicm wychodzeniem z psem, a sam tez nie wychodzisz bo cie widze ciagle na necie

polki maja jeszcze krew w zylach to takich bucow jak ty naucza wylczyc o swoje prawaZmoderowano 03.10.2016 godz.18:16 - powód: (moderator)

Panienki lekkich obyczajów pracują na ulicy, to ci dopiero odwaga jest, że wychodzą na ulice.