~ napisał(a): Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia,nie dziwię się Sz.P.Ememowi.Tylko niech się nie dziwi nerwom piszących,że konfrontują swoje zarobki z zarobkami bohatera tygodnia i niech sam sobie wyobrazi,jak można żyć za minimalną płacę,emeryturę bądż rentę.Sam pewnie ma zarobki zbliżone do bohatera,dlatego tak pisze.Syty nie rozumie głodnego.Uważam takie zarobki urzędnika państwowego za nieuzasadnione społecznie i pewnie więcej ludzi tez tak uważa.
Ja rozumiem to rozgoryczenie, ale staram sie patrzec na to obiektywnie.
Zarobki kogos, kto zarzadza duza organizacja (ktora zatrudnia kilkaset osob) musza byc wyzsze niz kogos kto taka organizacja nie zarzadza. Nie powinno to nikogo dziwic.
Moze byc natomiast celem samym w sobie - przeciez kazdy moze probowac sie rozwijac, starac sie i probowac zarzadzac, a w efekcie otrzymywac wieksze zarobki. Tak robi wielu boleslawian, ktorzy rozwijaja swoje biznesy, firmy. Problem w tym, ze wielu wydaje sie, ze taki prywaciarz to wyzyskuje innych i za ukradzione stawia sobie dom. W rzeczywistosci pracuje 24 godziny na dobe, przez 7 dni w tygodniu, podczas gdy jego pracownicy od poniedzialku do piatku po 8h dziennie. Do tego ponosi on rozne ryzyka.
Pozdr,
emem
PS. Powyzej byly wypowiedzi w ktorych jakis anonimowy uzytkownik, z powodu braku argumentow, probowal wyzywac mnie. Posty takie beda usuwane. Na tym forum nikt nie bedzie nikogo obrazal.
Dopisane 27.11.2016r. o godz. 09:33:
~ napisał(a): Obrotni młodzi to wyjechali z tego kraju panie Marczewski bo np. w Niemczech programista zarabia kilkanaście tysięcy ale euro. A Pan ma taki zarobki? Jeśli nie, to jest Pan do niczego i nie jest Pan obrotny.
Jedni wyjechali do Niemiec, inni do Wroclawia a inni jeszcze gdzies indziej. Wielu tez zostalo w Bc. To jest wlasnie piekne - kazdy decyduje za siebie :-)
Czy ja jestem obrotny? Moim zdaniem tak, nie narzekam, choc pracuje po kilkanascie godzin dziennie :)