DP napisał(a): podeszłam do tematu filozoficznie
nie politycznie
polityki nie cierpię :|
To nie dobrze. Wszystko jest ze sobą powiązane. Nie można uniknąć polityki bez filozofii , cierpienia i przeznaczenia , jakie Stwórca daje każdemu z nas :) To boli z reguły , ale unikać nie wolno . Trzeba się uczyć :) Bo cierpienie jest również nauką .
Dobranoc :)
Dopisane 10.05.2017r. o godz. 00:39:
~~ napisał(a): DP napisał(a): podeszłam do tematu filozoficznie
nie politycznie
polityki nie cierpię :|
To podejście raczej nie filozoficzne, a psychoanalityczne. A psychoanaliza jest w zasadzie nic nie warta. Poczytaj o Freudzie i wszystkich jego oszustwach. Cała psychoanaliza powstała w jego głowie bez żadnych badań naukowych - psychoanaliza to rodzaj szarlataństwa. Poczytaj też o Jungu i jego książkę "Wspomnienia, sny, myśli". O wywoływaniu duchów i takich innych różnych sprawach. C.G.Jung to wielki "naukowiec" i jeden z twórców współczesnej psychologii - a mało kto wie, co on naprawdę robił i co myślał. Dzisiaj ludzie się śmieją z wierzących powołując się na "osiągnięcia" Freuda i Junga (plus całej masy reszty), a nie wiedzą, że ci dwa stworzyli podstawy nowej religii dla mas - psychologii. I ludzie wierzą w psychologię :D
Dobrej nocy.
Słuszna opinia. Jak sobie przypomnę , co te dwa jełopy pisały w tych książkach , które przeczytałem ... to mnie do dzisiaj qurwa trzęsie :D
Dobrej nocy :)