~~MACIEJ S napisał(a): SPRAWA JEST TAKA....GDYBY CZĘŚĆ DURNYCH MIESZKAŃCÓW Z WIEZOWCA NA JANA PAWŁA ZGODZIŁA SIE NA LIKWIDACJE ZSYPÓW,NIE BYŁOBY TEGO PROBLEMU!
NIE BYŁOBY ZSYPÓW I ŚCIANEK DZIAŁOWYCH.
NIE SPALIBY BEZDOMNI I JEDEN NARKOMAN-ĆPUN WCIĄŻ WAŁĘSAJĄCY SIĘ PO BLOKU I OTWIERAJĄCY OKNA NA KAZDYM PIĘTRZE,JAKOŚ NIKOMU TO NIE PRZESZKADZA,ŻE WSZYSCY MY MIESZKAŃCY PŁACIMY ZA CIEPŁO NA KLATCE SCHODOWEJ,KTÓRE UCIEKA PRZEZ OTWARTE OKNA.
TO JEST DZIWNE? JEDEN CZŁOWIEK POTRAFI TAK NASZKODZIĆ W BLOKU....
TYLE RAZY POLICJA PRZYJEŻDŻAŁA I LEGITYMOWAŁA JEGOMOŚCIA,A TEN KLATKĘ
TRAKTUJE JAK SWOJE...DO CIEBIE MÓWIĘ GŁUPI ĆPUNIE Z BLOKU NA JANA PAWŁA 38ab.
Likwidacja zsypów nic by nie dała ,jaki problem było wyprowadzić hydranty na zewnątrz? Nikt nie pomyślał , chmmmmm . Czy to trzeba jakiegoś wielkiego wysiłku intelektualnego żeby stwierdzić że takie otwarte pomieszczenia zasiedlą bezdomni? Przecież spółdzielnia o bezdomnych wie od dawna i to było do przewidzenia. Problem jest taki że owy wspomniany ćpun otwiera drzwi lata z klatki do klatki i otwiera drzwi bezdomnym. Druga kwestia to taka że mieszkańcy bynajmniej większość ma to głęboko w d. i nie wiem czego oczekują. W zeszłym roku wlazł bezdomny tak charczał smród bród i porozlewane piwska. Tak chrapał że nie dało się spać . Była awantura na klatce i wzywana policja, myślicie że ktoś wyszedł???? Nikt!!!!Widocznie odpowiadało sąsiedztwo i chrapanie oraz dyskusje bo innym razem przyszło dwóch i urządzili sobie libację. Każdy ma to gdzieś a oczekuje nie wiem czego . Potem żale na bolec info. No żałosne trochę . Drodzy sąsiedzi jak dbacie tak będziecie mieć i tyle w temacie. To że włażą to tylko dlatego ze jest na to przyzwolenie mieszkańców bo nie gonią ich