ale nie było by dzisiaj ''haków'' ;)
dlatego jaki jest ten kraj dzisiaj , każdy widzi ...

powiedz Heg co mnie dla przykładu może obchodzić współpraca lub nie Całokidziego ?
nie znam człowieka więc jaki mam podstawy do podejrzeń czy wręcz osądzania ?

jak mam to robić widząc jednocześnie komuszego prokuratora Piotrowskiego ,który wręcz płacząc kładzie kwiaty od pomnikiem ''wyklętych w Krośnie

tym się zainteresujcie ''forumowi badacze ''
a może wręcz popytajcie w swoich w rodzinach...

wiem ,wiem ...''nie mam prawa się wypowiadać jako syn oficera WP''

tyle że ja mam prawo
:D

od 1987 roku byl luz z paszportami i w tym roku wyjechalo najwiecej polakow za granice. facet sam pod soba kopie dolek. niepotrzebnie sie odezwal, mogl odczekac i zapoznac sie z tym co jest w aktach a pozniej sie wypowiadac. o zmuszaniu (choc nikt nikogo nie zmuszal) do wspolpracy w tamtym okresie to calkiem przeterminowane.
pic na wode.

ramaj napisał(a): Typowa sprawa.Chcesz dostać paszport -podpisz.Sam znam kilku z takimi sytuacjami ,tylko że nic z tego nie wynikało - po prostu unikali współpracy.
W 88 r. nawet ślepy widział,że to ostatnie podrygi komuny,tylko durnie szli na rzeczywistą współpracę.

Nie podpisalem i nie otrzymalem paszportu. Nikt nikogo nie zmuszal do wyjazdu. Moi "przyjaciele" podpisali, dostali paszport i donosili nie tylko na mnie.

WIEM DUZO WLASNIE !! A INTERNET TO JEST JAK BECZKA BEZ DNA MYSL CO PISZESZ !!

fobiak napisał(a): od 1987 roku byl luz z paszportami i w tym roku wyjechalo najwiecej polakow za granice. facet sam pod soba kopie dolek. niepotrzebnie sie odezwal, mogl odczekac i zapoznac sie z tym co jest w aktach a pozniej sie wypowiadac. o zmuszaniu (choc nikt nikogo nie zmuszal) do wspolpracy w tamtym okresie to calkiem przeterminowane.
pic na wode.

NIE MUSI się nikomu spowiadać a szczególnie tobie.Mówi to bo widocznie chce.Ciekawe ilu z was , powiedziało by mu w twarz to co tutaj piszecie ?

~~ napisał(a):

fobiak napisał(a): od 1987 roku byl luz z paszportami i w tym roku wyjechalo najwiecej polakow za granice. facet sam pod soba kopie dolek. niepotrzebnie sie odezwal, mogl odczekac i zapoznac sie z tym co jest w aktach a pozniej sie wypowiadac. o zmuszaniu (choc nikt nikogo nie zmuszal) do wspolpracy w tamtym okresie to calkiem przeterminowane.
pic na wode.

NIE MUSI się nikomu spowiadać a szczególnie tobie.Mówi to bo widocznie chce.Ciekawe ilu z was , powiedziało by mu w twarz to co tutaj piszecie ?

Wierze w to co mowi Pan Colokidzi. Pokrzywdzonych przez innych donosicili bylo jednak sporo. Takim powinno sie powiedziec w twarz.

Mnie też już zbytnio nie interesuje papugo, choć znam człowieka.
Pozdrawiam

Kończ waść, wstydu oszczędź!